MŚ piłkarek ręcznych: Polska - Szwecja. "Przyjechałyśmy tu, by wygrywać z najlepszymi"
W niedzielę polskie piłkarki ręczne w drugim spotkaniu w mistrzostwach świata zagrają w duńskim Neastved ze Szwecją. Teoretycznie zmierzą się dwie najmocniejsze ekipy grupy B i ten mecz może zaważyć o pierwszym miejscu w tabeli i odpowiedzieć na pytanie, o co biało-czerwone będą walczyć w turnieju.
2015-12-06, 11:15
Zwycięstwo z Kubą 27:22 to dobry początek mistrzostw dla polskich szczypiornistek. Kim Rasmussen nie był jednak do końca zadowolony z postawy swoich zawodniczek. Przed meczem zapowiadał, że rywalki mogą sprawić problemy swoją nieszablonową grą i te przewidywania momentami miały swoje potwierdzenie.
Główny zarzut szkoleniowca dotyczył jednak zbyt pasywnej gry niektórych zawodniczek. W meczu z Kubą urazu doznała Kinga Achruk i polscy kibice mogli czuć zaniepokojenie stanem jej zdrowia. Polka musiała na chwilę zejść z parkietu i zostać opatrzona przez lekarzy.
- Kinga ma rozcięcie łuku jarzmowego, ale jest ono niegroźne, nie ma konieczności zakładania szwów. Uraz nie będzie przeszkadzał w dalszej grze. Wszystkie zawodniczki powinny być gotowe na mecz ze Szwecją - powiedział lekarz kadry Wojciech Superat.
Źródło: PGNiG/x-news
REKLAMA
Szwedki oprócz zeszłorocznego brązu mistrzostw Europy mają w kolekcji wywalczony w 2010 roku srebrny medal kontynentalnego czempionatu. Natomiast w mistrzostwach świata wiedzie im się nawet gorzej od ekipy biało-czerwonych. Turniej zaczęły jednak od zdecydowanego zwycięstwa - w pierwszym meczu nie dały żadnych szans Angoli, rozbijając ją 37:23.
- Zdajemy sobie sprawę z mocy szwedzkiego zespołu. To jeden z faworytów tych mistrzostw. Trzeba zagrać o niebo lepiej niż z Kubą, nie bać się. Mamy młody zespół i na pewno będziemy walczyć. Szwedki grają bardzo szybką piłkę ręczną i mają szczelną obronę, będzie trudno, ale przyjechałyśmy tu po to, aby wygrywać z najlepszymi - oceniła szanse polskiej reprezentacji jej kapitan Karolina Kudłacz-Gloc.
Kim Rasmussen podkreślał, że gra, która dała zwycięstwo z Kubą, nie wystarczy na spotkanie z silnymi Szwedkami. Zapowiada się na zacięty mecz, jednak
- Wiemy wszystko, co powinniśmy wiedzieć o rywalach, z którymi przyjdzie nam się zmierzyć. Ale trzeba pamiętać, że na parkiecie zawsze są dwie drużyny. Czasem piłka po odbiciu od słupka wpadnie do bramki, innym razem wyjdzie w pole. Mam nadzieję, że w starciu ze Szwecją szczęście będzie sprzyjać nam. Potrzebujemy go, ale też bez wątpienia musimy zagrać lepiej. Nie możemy myśleć tak dużo o oczekiwaniach związanych z tym turniejem i pokazać efektowną piłkę ręczną. To ma być przyjemność dla wszystkich - powiedział przed drugim meczem mistrzostw świata.
REKLAMA
Źródło: PGNiG/x-news
Spotkanie Polska - Szwecja rozpocznie się o godz. 20.45 kończąc drugą serie zmagań w mistrzostwach. Wcześniej w grupie B Chiny zmierzą się z Kubą, a Angola z Holandią.
Program - 6 grudnia:
Chiny – Kuba (16.15)
Angola - Holandia (18.30)
Polska – Szwecja (20.45)
REKLAMA
ps
REKLAMA