Szef Pentagonu ostrzega przed ekspansją Państwa Islamskiego w Afganistanie

- Obserwujemy małe gniazda Państwa Islamskiego powstające na świecie, w tym również w Afganistanie. To zagrożenie, które monitorujemy bardzo uważnie - powiedział Ash Carter.

2015-12-19, 09:13

Szef Pentagonu ostrzega przed ekspansją Państwa Islamskiego w Afganistanie
. Foto: Panthermedia

Amerykański minister obrony w piątek złożył nieoczekiwaną wizytę w bazie sił amerykańskich w Dżalalabadzie we wschodnim Afganistanie.

Generał John Campbell, dowódca międzynarodowych sił zbrojnych w Afganistanie, poinformował, że dżihadyści z Państwa Islamskiego (IS) przypuszczają ataki na afgańskie siły bezpieczeństwa z kontrolowanych przez tę organizację terrorystyczną terytoriów Syrii i Iraku.

Według niego, że ciągu ostatnich sześciu miesięcy ekstremiści zdobyli przyczółki w prowincjach Nangarhar i Kunar. Wskazał, że radykałowie walczą nie tylko z siłami rządowymi, ale także z afgańskimi talibami. Konkurują też z nimi o terytoria i nowych rekrutów.

Campbell ocenił, że liczba bojowników IS w Afganistanie wynosi od tysiąca do trzech tysięcy. - Nie mają oni jeszcze takich możliwości, by organizować ataki w Europie lub w naszym kraju. Jednak jeśli nie będziemy ich kontrolować, to kiedyś to zrobią. Deklarują, że mają takie plany - stwierdził.

W czwartek Ash Carter spotkał się w Irbilu z prezydentem irackiego Kurdystanu Masudem Barzanim, by omówić walkę prowadzoną przez Kurdów z Państwem Islamskim.

Sytuacja w Afganistanie

W 2001 roku, na skutek interwencji NATO, w Afganistani zakończyły się rządy talibów. Pod koniec tegoż roku Rada Bezpieczeństwa ONZ powołała do życia Międzynarodowe Siły Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF). Ich celem było wymuszanie pokoju, misja stabilizacyjna, eliminacja grup podejmujących walkę z nowymi władzami Afganistanu oraz wsparcie władz w odbudowie kraju.

Misja bojowa międzynarodowych sił NATO w Afganistanie została zakończona w 2014 roku. Od roku 2015 odpowiedzialność za bezpieczeństwo kraju ponoszą władze afgańskie, jednak armia i policja nie radzą sobie z zagrożeniem ze strony powstańców.

W końcu września talibowie przeprowadzili udaną ofensywę na Kunduz, 300-tysięczne miasto na północy kraju. Kunduz był pierwszą stolicą prowincji zdobytą przez talibów od obalenia ich rządów przez Amerykanów.

W październiku amerykański prezydent Barack Obama zdecydował, że oddziały amerykańskie - w sile 9,8 tys. żołnierzy - pozostaną w przyszłym roku w Afganistanie.

Wojna z dżihadystami

Czytaj więcej:
dżihad_terrorysta_boko haram_państwo islamskie_karabin1200free.jpg
Wojna z Państwem Islamskim

O radykałach z Państwa Islamskiego zrobiło się głośno przy okazji toczącej się od 2011 roku wojny domowej w Syrii pomiędzy rebeliantami a wojskowymi wiernymi prezydentowi kraju Baszarowi el-Asadowi.

Bojownicy zaangażowali się w konflikt. Zaczęli zajmować kolejne tereny w Syrii, a także w Iraku, gdzie od wycofania się amerykańskich sił okupacyjnych w grudniu 2011 roku sytuacja jest daleka od stabilnej. Pod koniec czerwca 2014 roku proklamowali na zajętych terytoriach kalifat.

Działalność islamistów nie ogranicza się jedynie do Bliskiego Wschodu. IS wzięło na siebie odpowiedzialność za serię zamachów przeprowadzonych 13 listopada w stolicy Francji Paryżu, w wyniku których życie straciło 130 osób a ponad 350 zostało rannych.

Międzynarodowa koalicja, której przewodzą Stany Zjednoczone, prowadzi walkę z bojownikami IS od września 2014 roku. We wrześniu tego roku kampanię lotniczą w Syrii rozpoczęła Rosja.

IAR, PAP, kk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej