Mieszko II - w cieniu ojca
Historia ocenia drugiego króla Polski przez pryzmat sukcesów Bolesława Chrobrego. Mieszko, jak nikt inny, boleśnie przekonał się o tym, że bycie synem wybitnego ojca nie jest łatwe.
2024-05-10, 05:35
990 lat temu, 10 lub 11 maja 1034 roku, zmarł Mieszko II, król Polski w latach 1025–1031.
Mieszko był drugim synem Bolesława Chrobrego. Ojciec z niewiadomych przyczyn postanowił odprawić swojego pierworodnego Bezpryma i przygotowywać do przejęcia władzy środkowego syna - Mieszka.
Postawił na złego konia
Następca najpierw współrządził z ojcem jednocześnie ucząc się dyplomacji, sztuki wojennej i – co było rzadkością w tamtych czasach – pisania i czytania. Po jego śmierci w 1025 roku niemal natychmiast się koronował, korzystając z chaosu panującego w Niemczech. Mieszko prowadził aktywną politykę ingerując w sprawy swojego zachodniego sąsiada. Wspierał rebeliantów toczących wojnę z cesarzem Konradem wyprawiając się dwukrotnie do Saksonii.
Mieszko postawił na złego konia. Cesarz w odwecie zmontował koalicję, która napadła na Polskę. W efekcie od kraju odpadły wszystkie ziemie przyłączone przez Chrobrego. Porażki Mieszka spowodowały niezadowolenie w kraju.
REKLAMA
- To było państwo nastawione na podbój, z niego żywiące swoje elity i czerpiące swoje siły – wyjaśniał prof. Wojciech Fałkowski w audycji Andrzeja Sowy z cyklu "Na historycznej wokandzie".
Posłuchaj
Król wykastrowany
Wybuchł bunt, na czele którego stanął starszy brat Mieszka - Bezprym. Król musiał zmierzyć się jednocześnie z zagrożeniem wewnętrznym i zewnętrznym. Nie miał wyjścia: musiał uciekać w jedyny możliwym kierunku. Prosto w paszczę lwa, na ziemie swojego wroga, księcia Czech.
Ten uwięził króla i w akcie zemsty za oślepienie ojca przez Chrobrego wykastrował polskiego króla.
REKLAMA
- Dziwne jest nie to, że Mieszka wykastrowano, dziwne jest to, że nie upadł na duchu. Był już wtedy bardzo dojrzałym mężczyzną, który nie tylko jakoś to przeżył, ale udało mu się z niewoli czeskiej uciec, pozbyć się braci i odzyskać władzę – podkreślał prof. Marek Urbański w audycji Arkadiusza Ekierta z cyklu "Piękny i bestia".
Posłuchaj
Powiązany Artykuł

Rycheza - pierwsza królowa Polski nie była heterą
W cieniu ojca
Odzyskaną władzą nie nacieszył się długo. Zmarł 11 maja 1034. Tradycyjnie uznaje się go za władcę o niewielkich zdolnościach. Profesor Tadeusz Rosłanowski, który w audycji Andrzeja Sowy z cyklu "Na historycznej wokandzie" wcielił się w rolę obrońcy Mieszka, zaproponował przy ocenie króla wzięcie pod uwagę również rządów jego ojca:
- Zamiary Chrobrego były właściwie karolińskie. On chciał stworzyć jedno, karolińskie mocarstwo zachodniosłowiańskie i tego musiał bronić Mieszko atakowany ze wszystkich stron - mówił historyk.
Jak odpierał ten argument prof. Wojciech Fałkowski? Posłuchaj audycji.
REKLAMA
bm
REKLAMA