Henryk Bukowski –ambasador polskiej kultury
Największy antykwariusz Skandynawii, niezwykle majętny i poważany człowiek, większość swoich dochodów przeznaczał na zakupy dla polskich instytucji kulturalnych i naukowych. Szczególną opieką otoczył Muzeum Polskie w Rapperswilu.
2017-01-06, 06:03
Posłuchaj
6 stycznia 1839 urodził się Henryk Bukowski, wybitny sztokholmski antykwariusz. W polityce udzielał się niewiele. Cała jego działalność to praca na polu kultury. Nie w Polsce, a w kraju, zdawałoby się bliskim, a w gruncie dalekim. W XIX wieku w Szwecji Polaków wielu nie było.
Z Polski do Szwecji
Henryk Bukowski brał udział w Powstaniu Styczniowym w 1863 roku. Został ranny. Przez kilkanaście miesięcy ukrywał się u litewskich chłopów. Przez Rygę i Kopenhagę dotarł do Sztokholmu, gdzie osiadł na stałe.
Około 1870 roku, po otrzymaniu spadku, otworzył w Sztokholmie własny antykwariat. – Co ciekawe poparła go Józefina, wdowa po królu szwedzkim Oskarze I. Udzieliła mu pożyczki na rozwinięcie przedsiębiorstwa i powierzyła lukratywną sprzedaż kosztowności po zmarłym władcy – mówił na antenie Polskiego Radia prof. Andrzej Notkowski.
Henryk Bukowski ze studiów wyniósł biegłą znajomość archeologii i bibliografii, dzięki czemu antykwariat ciągle się rozwijał. Lokal zyskiwał coraz szerszą klientelę, a jego właściciel wchodził w coraz bliższe stosunki ze szwedzkimi artystami i uczonymi.
REKLAMA
Droga na szczyt
W krótkim czasie przedsiębiorstwo stało się nie tylko sklepem, ale także gabinetem muzealnym i warsztatem pracy naukowej. Bukowski był członkiem licznych towarzystw naukowych i artystycznych. Otrzymywał od szwedzkich królów wysokie odznaczenia państwowe. Należał też do założycieli Muzeum Nordyckiego.
Zyskał wielką popularność i sławę najwybitniejszego antykwariusza Skandynawii. Szwedzki tygodnik pisał: "Pan Bukowski jest nie tylko pierwszym antykwariuszem na północy. Miłym w obejściu, prawdziwym człowiekiem, a ponadto wielce pożytecznym dla Szwecji badaczem".
Z kolei publicysta paryskiego "Wolnego Polskiego Słowa" donosił: "Bukowski to prawdziwy król w państwie sztuki. Bez niego nie ma żadnej licytacji, bez niego król nic nie kupi".
Mecenas polskiej kultury
Bukowski dorobił się ogromnej fortuny. Historyk Tadeusz Korzon obliczał jego majątek na 3 miliony franków – jak na tamte czasy była to suma zawrotna. Antykwariusz większość swoich dochodów przeznaczał na zakupy dla polskich instytucji kulturalnych i naukowych w Krakowie, Poznaniu i Warszawie. Szczególną opieką otoczył Muzeum Polskie w Rapperswilu - główną placówkę kulturalną i naukową polskiej emigracji.
REKLAMA
Zmarł 11 marca 1900. Stefan Żeromski napisał w "Tygodniku Ilustrowanym": "Miejsca jego w Sztokholmie już nikt nie zastąpi. Ubył nam człowiek nadzwyczajny. Niestrudzony pracownik i mąż wielkiego serca. Wśród trudów swych i trosk szlachetnych zasnął spracowany, jak kryształ czysty".
Posłuchaj audycji z cyklu "Kronika niezwykłych Polaków".
mjm
REKLAMA