"Samoobronny krok". Kim Dzong Un o próbie nuklearnej

Przywódca Korei Północnej powiedział, że próba nuklearna przeprowadzona przez Pjongjang wbrew rezolucjom RB ONZ była aktem samoobrony wobec zagrożenia nuklearnego ze strony USA.

2016-01-10, 08:16

"Samoobronny krok". Kim Dzong Un o próbie nuklearnej

Testy nuklearne to "samoobronny krok w stronę ochrony pokoju Półwyspu Koreańskiego i bezpieczeństwa w regionie przed nuklearnym zagrożeniem spowodowanym przez kierowane przez imperialistów Stany Zjednoczone" - przywołała słowa Kim Dzong Una oficjalna agencja informacyjna KCNA.

Testy nuklearne były "uzasadnionym prawem suwerennego państwa i uczciwym działaniem, którego nikt nie może krytykować" - cytuje przywódcę Korei Płn. agencja KCN.

To pierwsza przywoływana przez oficjalne media reakcja północnokoreańskiego od przeprowadzenia testów.

Władze Korei Północnej oświadczyły w środę, że kraj przeprowadził próbny wybuch bomby wodorowej, potężniejszej od trzech testowanych wcześniej ładunków, choć rezolucje ONZ zabraniają Pjongjangowi wszelkiej aktywności nuklearnej i balistycznej pod groźbą sankcji. Wielu ekspertów wątpi jednak, czy kraj mógł dokonać takiego postępu w swoim potencjale.

REKLAMA

Źródła amerykańskie zastrzegają, że potrzeba co najmniej kilku dni na ustalenie, jakiego rodzaju urządzenie nuklearne zostało przetestowane przez Koreę Płn.

USA demonstrują siłę

Tymczasem amerykański bombowiec B52 dalekiego zasięgu przeleciał w niedzielę nad sojuszniczą Koreą Południową w ramach demonstracji sił amerykańskiej armii. Działanie jest odpowiedzią na próbę nuklearną Korei Północnej - poinformowały amerykańskie siły zbrojne.

Bombowiec B52 Stratofortress, który może transportować broń jądrową, przeleciał nad wojskową bazą lotniczą Osan w Korei Południowej, ok. 70 km na południe od granicy z Koreą Północną. Następnie maszyna wróciła do bazy.

Jak pisze agencja AFP, ten rodzaj maszyn często używany jest podczas corocznych wspólnych ćwiczeń wojskowych USA i Korei Południowej, jednak informacje o tym rzadko podaje się do wiadomości publicznej.

REKLAMA

Źródło: Cihan News Agency/x-news

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej