Artur Szpilka - Deontay Wilder: "Szpila" ma chytry plan na walkę o mistrzostwo. Wykorzysta życiową szansę?
- Wilder używa w ringu swojego atletyzmu, ale co zrobi, jeśli zostanie go pozbawiony? - pyta Ronnie Shields, trener Artura Szpilki (20-1, 15 KO) na kilka dni przed sobotnią walką z mistrzem świata WBC wagi ciężkiej Deontayem Wilderem (35-0, 34 KO).
2016-01-13, 12:25
Posłuchaj
Relacja Jana Pachlowskiego przed walką Artura Szpilki o mistrzostwo świata (Trzecia Strona Medalu/Trójka)
Dodaj do playlisty
Powiązany Artykuł
Artur Szpilka - Deontay Wilder: "Szpila" padnie przed końcem czwartej rundy?
Ronnie Shields współpracuje ze "Szpilą" od kwietnia ubiegłego roku. Teraz przygotowuje swojego podopiecznego do najważniejszej walki w karierze, starcia o mistrzostwo wagi ciężkiej WBC.
- Deontay Wilder potrafi świetnie wykorzystać swoje warunki, ale jeśli mu zabierzemy taką możliwość, to wtedy zyskujemy przewagę. Artur będzie boksował mądrze. Wiemy, co mamy zrobić, a teraz po prostu trzeba wyjść do ringu w sobotę i zrealizować ten plan - przekonuje trener Polaka w rozmowie z Przemkiem Garczarczykiem cytowanej przez portal ringpolska.pl.
Otwarty dla mediów trening Artura Szpilki przed walką o mistrzowski pas wagi ciężkiej z Deontayem Wilderem zainteresowal tłumy amerykańskich dziennikarzy, którzy do tej pory nie znali Polaka.
REKLAMA
Źródło/youtube/ringpolska.pl
- Mamy swój plan na walkę. Jeśli Wilder byłby takim świetnym pięściarzem, z którym nie da się wygrać, to dlaczego tak wielu zawodników chce z nim boksować? Jeśli byłby niezniszczalny, to unikaliby walki z nim. Jeśli trzymasz się taktyki i realizujesz założony plan, to spotykają cię dobre rzeczy - tłumaczy szkoleniowiec, który w przeszłości współpracował m.in. z Mikem Tysonem i Evanderem Holyfieldem.
Najbliższą walkę Artura Szpilki bardzo przeżywa Fiodor Łapin. - Bardzo liczę na to, że spełnią się marzenia Artura. Wiem, że bardzo ciężko trenuje. Gdy z nim rozmawiałem, słuchawka trzęsła mi się w ręce - powiedział Fiodor Łapin, były trener Szpilki.
REKLAMA
Źródło/Agencja TVN/x-news
Niejedną walkę o mistrzostwo świata obserwował z bliska trener Andrzej Gmitruk. Jak sam twierdzi, będzie to wielkie wydarzenie dla polskiego boksu.
- Będzie to duże wyzwanie dla Szpilki, ale bez względu na wynik pojedynku, jest to dla Polaka przepustka do kontynuowania pozytywnej kariery - powiedział były trener Andrzeja Gołoty i Tomasza Adamka.
Źródło/Agencja TVN/x-news
Według organizatorów gali w nowojorskiej hali Barclays Center zainteresowanie pojedynkiem jest ogromne. Co ciekawe, aż 80 procent miejsc (pojemność około 19 tys.) mają zająć nie amerykańcy, a polscy fani.
REKLAMA
- Bilety rozchodzą się bardzo dobrze. Artur będzie głośno dopingowany przez cały pojedynek - mówi Piotr Werner, jeden z promotorów "Szpili”. - Mamy sygnały z wielu miejscowości wokół Nowego Jorku, że kibice organizują specjalne autobusy. Szef jednej z polskich firm developerskich przysłał maila, że chciałby kupić dla swoich pracowników bilety za dziesięć tysięcy dolarów - dodaje.
Artur Szpilka - Deontay Wilder: "Szpila" skromnością nie grzeszy, ale tacy zostają mistrzami
Wszystko to przypomina najlepsze lata Andrzeja Gołoty. - Rzeczywiście, można to porównać do tamtych czasów. Już dziś Artur popularnością chyba mu dorównuje, chociaż sportowo jeszcze troszkę odstaje. Ale jeśli pokona Wildera, stanie się bożyszczem wszystkich Polek i Polaków - nie ukrywa Werner.
Oficjalna ceremonia ważenia przed bardzo galą, której główną atrakcją będzie pojedynek pomiędzy Deontayem Wilderem i Arturem Szpilką zaplanowana jest na piątek 15 stycznia. Podczas tej samej gali kolejne zawodowe walki stoczą również Maciej Sulęcki (21-0, 6 KO) i Adam Kownacki (12-0, 10 KO).
W Nowym Jorku dojdzie również do pojedynku o wakujący pas IBF wagi ciężkiej pomiędzy Wiaczesławem Głazkowem i Charlesem Martinem.
REKLAMA
Aneta Hołówek, PolskieRadio.pl, ringpolska.pl
REKLAMA
REKLAMA