NBA: Gortat błyszczał, Wizards tym razem nie znaleźli sposobu na Blazers
Marcin Gortat zdobył 16 punktów i miał 13 zbiórek, ale jego Washington Wizards w poniedziałkowym meczu koszykarskiej ligi NBA przegrali u siebie z Portland Trail Blazers 98:108. Polak uzyskał 19. w sezonie, a czwarte z rzędu, double-double.
2016-01-19, 08:49
"Czarodzieje" wygrali z Blazers trzy ostatnie mecze we własnej hali, ale w spotkaniu rozgrywanym w dniu Martina Luthera Kinga nie mieli wiele do powiedzenia i ponieśli drugą kolejną porażkę w Verizon Center.
Gortat był najlepszym zawodnikiem zespołu, jego drugim strzelcem i najlepiej zbierającym spotkania. Rozpoczął mecz w wyjściowej piątce, grał 37 minut, trafił siedem z 10 rzutów z gry i dwa z trzech wolnych, miał 10 zbiórek w obronie i trzy w ataku, dwa bloki, dwie straty i trzy faule. Raz sam został zablokowany.
Najwięcej punktów dla Wizards zdobył Garrett Temple - 18. Bradley Beal dodał 16, a Gary Neal - 11. Nieefektywny tego dnia był lider zespołu John Wall. W poprzednim meczu z Boston Celtics zdobył najwięcej w sezonie 36 punktów, teraz tylko dziewięć (4/17 z gry, miał także 10 asyst).
W zwycięskim zespole wyróżnili się C.J. McCollum - 25 pkt (6/10 za trzy), Meyers Leonard - 18 i Allen Crabbe - 14. Środkowy Mason Plumlee miał 10 pkt i 11 zb.
Blazers, którzy od początku dyktowali warunki, zawdzięczają zwycięstwo bardzo dobrej skuteczności z dystansu. Trafili 17 z 31 rzutów za trzy punkty (55 procent), podczas gdy Wizards - 9/21 (43 proc.). "Czarodzieje" próbowali jednak walczyć. Na początku drugiej kwarty przegrywali już 17:34, ale potrafili odrobić straty.
W drugiej odsłonie, wygranej przez gospodarzy 40:27, polski środkowy zdobył 11 punktów, w tym dziewięć kolejnych w ciągu nieco ponad dwóch minut. Na początku trzeciej kwarty, po trzypunktowym rzucie Temple'a drużyna trenera Randy'ego Wittmana wyszła na prowadzenie 60:59. Jedyne w meczu, jak się okazało. Rywale w tej odsłonie trafili osiem z 10 rzutów z dystansu, a w czwartej kwarcie ich przewaga wzrosła nawet do 24 punktów (106:82 na 8.04 min przed końcem). "Czarodzieje" mogli tylko zmniejszyć straty.
Z bilansem 19 zwycięstw i 21 porażek koszykarze z Waszyngtonu spadli na 11. miejsce w Konferencji Wschodniej.
Kolejne trzy spotkania również rozegrają na własnym parkiecie - w środę z Miami Heat, w sobotę z Utah Jazz i w poniedziałek z Boston Celtics.
Wyniki poniedziałkowych meczów koszykarskiej ligi NBA:
New York Knicks - Philadelphia 76ers 119:113 po dwóch dogrywkach
Charlotte Hornets - Utah Jazz 124:119 po dwóch dogrywkach
Washington Wizards - Portland Trail Blazers 98:108
Memphis Grizzlies - New Orleans Pelicans 101:99
Detroit Pistons - Chicago Bulls 101:111
Atlanta Hawks - Orlando Magic 98:81
Toronto Raptors - Brooklyn Nets 112:100
Cleveland Cavaliers - Golden State Warriors 98:132
Dallas Mavericks - Boston Celtics 118:113 po dogrywce
Los Angeles Clippers - Houston Rockets 140:132 po dogrywce
Tabele:
EASTERN CONFERENCE
ATLANTIC DIVISION
Z P Proc.
1. Toronto 26 15 .634
2. Boston 22 20 .524
3. NY Knicks 21 22 .488
4. Brooklyn 11 31 .262
5. Philadelphia 5 38 .116
CENTRAL DIVISION
1. Cleveland 28 11 .718
2. Chicago 24 16 .600
3. Indiana 22 19 .537
4. Detroit 22 19 .537
5. Milwaukee 18 25 .419
SOUTHEAST DIVISION
1. Atlanta 25 17 .595
2. Miami 23 18 .561
3. Orlando 20 20 .500
4. Washington 19 21 .475
5. Charlotte 19 22 .463
WESTERN CONFERENCE
NORTHWEST DIVISION
1. Oklahoma City 30 12 .714
2. Utah 18 23 .439
3. Portland 19 25 .432
4. Denver 16 25 .390
5. Minnesota 13 29 .310
PACIFIC DIVISION
1. Golden State 38 4 .905
2. LA Clippers 27 14 .659
3. Sacramento 17 23 .425
4. Phoenix 13 29 .310
5. LA Lakers 9 34 .209
SOUTHWEST DIVISION
1. San Antonio 36 6 .857
2. Memphis 24 19 .558
3. Dallas 24 19 .558
4. Houston 22 21 .512
5. New Orleans 13 27 .325
ah
REKLAMA