Minister rolnictwa o ASF
Afrykański pomór świń nadal groźny - apelują producenci trzody chlewnej. Zdaniem rolników problem rozwiązałby masowy odstrzał dzików, które tę chorobę przenoszą.
2016-01-25, 07:52
Posłuchaj
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Jurgiel powiedział Radiu Podlasie, że w jeśli chodzi o walkę z chorobami zakaźnymi zwierząt w Polsce panuje bałagan kompetencyjny. Regulujące ją bowiem dwie ustawy- o ochronie zwierząt i prawo łowieckie, dają różne możliwości działania instytucjom, na różnym poziomie zagrożenia.
Jak dodał, jeśli mamy zagrożenie jednostkowe, decyzje może podjąć powiatowy lekarz weterynarii, jeśli na terenie województwa Sejmik, jeśli na terenie parku narodowego - Minister Środowiska. Szef resoru rolnictwa zapowiedział uregulowanie prawa w tym zakresie oraz ocenę zagrożenia , jakie stanowią dziki i ewentualne podjęcie decyzji o ich odstrzale.
Brak oficjalnych informacji
Krzysztof Jurgiel odniósł się też do informacji, że ASF jest powszechny na sąsiedniej Ukrainie, że tam nie zwalcza się tej choroby, a dziki mogą łatwo przenieść ją przez granicę. Krzysztof Jurgiel przyznał, że nie ma oficjalnej informacji Ukrainy na ten temat. Szef resortu powiedział też, że dziś (25 stycznia) odbędzie się spotkanie w sprawie walki z afrykańskim pomorem świń. Wezmą w nim udział przedstawiciele Ministerstwa Środowiska.
Krzysztof Jurgiel podkreślił, że w rozmowach handlowych Polska stara się o wprowadzenie tzw. regionalizacji dotyczącej ASF. Odblokuje to eksport wieprzowiny z terenów, na których choroba nie wystąpiła. Nadal będzie on niemożliwy z gospodarstw z części województwa podlaskiego. Minister rolnictwa powiedział, że większość państw zgadza się na takie rozwiązanie.
IAR, abo