U mieszkanki Olsztyna zdiagnozowano świńską grypę AH1N1
Kobieta zgłosiła się do lekarza rodzinnego z "typowymi objawami grypy". Od pacjentki pobrano wymaz. Okazało się, że jest ona chora na świńską grypę.
2016-01-28, 23:59
- Stan kobiety jest dobry - poinformowała zastępca warmińsko-mazurskiego państwowego wojewódzkiego inspektora sanitarnego Bożena Najda. Jak dodała, lekarz uznał, że nie ma potrzeby hospitalizowania olsztynianki.
Najda podkreśliła, że wykrycie przypadku świńskiej grypy w Olsztynie nie powinno wzbudzać niepokoju, ani paniki. - Ten wirus krąży w środowisku od pięciu lat - zaznaczyła zastępca warmińsko-mazurskiego państwowego wojewódzkiego inspektora sanitarnego.
Przypomniała, że ten szczep jest obecny w tegorocznych szczepionkach na grypę. - Warto nawet teraz się zaszczepić - wskazała Najda.
Zaapelowała do mieszkańców o przestrzeganie podstawowych zasad higieny: częste mycie rąk, zasłanianie się przy kichaniu i kaszlu, nie wysyłanie do przedszkoli podziębionych dzieci, unikanie dużych skupisk ludzi.
Wirus świńskiej grypy od kilku dni szaleje w sąsiadującym z województwem warmińsko-mazurskim obwodzie kaliningradzkim. Na razie nie wiadomo, czy chora kobieta była w Rosji lub miała kontakt z mieszkańcami obwodu.
Z powodu epidemii świńskiej grypy w Kaliningradzie na 10 dni zamknięto w czwartek szkoły, nieczynne są też niektóre oddziały przedszkolne. Z powodu tego wirusa i powikłań, jakie wywołuje w obwodzie zmarły dwie osoby - dorosła kobieta i trzyletnie dziecko.
Na polsko-rosyjskiej granicy nie wprowadzono na razie żadnych obostrzeń. Choć rosyjscy funkcjonariusze pracują w maseczkach i rękawiczkach Polacy na razie ich nie zakładają.
x-news.pl, TVN24
PAP, kk
REKLAMA