Celnicy: ruch ciężarówek na granicy z obwodem kaliningradzkim zamarł
Od północy na przejściach granicznych z obwodem kaliningradzkim nie pojawiła się ani jedna ciężarówka - poinformowała olsztyńska Izba Celna.
2016-02-01, 11:07
Posłuchaj
Zamarł ruch towarowy na przejściach granicznych z obwodem kaliningradzkim. Relacja Mirosława Sochackiego (IAR)
Dodaj do playlisty
Ciężarówki mogą przekraczać polsko-rosyjską granicę na dwóch przejściach granicznych: w Grzechotkach i Bezledach. Jak podał rzecznik Izby Celnej w Olsztynie Ryszard Chudy w poniedziałek rano na żadnym z tych przejść nie było pojazdów ciężarowych.
- Przewoźnicy są świadomi, że ich zezwolenia utraciły ważność, w związku z tym nikt się tutaj nie pojawia. Pojedyncze samochody wyjeżdżają z Polski. To są rosyjskie auta, którym kończą się zezwolenia, my natomiast pozwalamy, by wrócili do siebie - wyjaśnił.
- Nasi przewoźnicy, wiedząc co się szykuje, szybko do Polski wrócili. Obwód kaliningradzki jest niewielki, można go przejechać w kilka godzin. Wygląda na to, że kierowcy zdążyli przed północą wrócić do kraju - powiedział Chudy.
W niedzielę polsko-rosyjską granicę w obie strony (tj. do Polski i do Rosji) przekroczyło blisko sto tirów.
Delegacja nie dotarła do Gdańska
Z końcem stycznia straciły ważność zezwolenia dla polskich kierowców wykonujących przewozy na terenie Federacji Rosyjskiej.
Strona rosyjska zgodziła się, by do 15 lutego kierowcy, którzy wjechali na teren Federacji Rosyjskiej na podstawie ubiegłorocznych zezwoleń, mogli bez przeszkód opuścić ten kraj.
W poniedziałek w Warszawie, w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa, mają się odbyć kolejne rozmowy w tej sprawie.
Dwudniowe negocjacje polsko-rosyjskiej komisji mieszanej ds. międzynarodowych przewozów drogowych miały się rozpocząć w czwartek w Gdańsku. Rozmowy miały dotyczyć zasad wykonywania przewozów drogowych oraz ustalenia wysokości kontyngentu zezwoleń na 2016 roku.
Delegacja rosyjska nie przybyła do Gdańska.
TVN24/x-news
Rosjanie zmienili przepisy
Jak mówił w ubiegłym tygodniu wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit, zasady realizowania przewozów drogowych pomiędzy Polską a Rosją, w tym tranzytu do krajów trzecich, określa umowa międzyrządowa z 1996 roku.
Zwrócił jednak uwagę, że w grudniu Rosjanie wydali do niej przepisy wykonawcze, które zmieniły sens pojęcia przewozu na rzecz kraju trzeciego. Nowe przepisy strona rosyjska rozciąga także na towary produkowane w Polsce, np. w firmach zagranicznych.
Zgodnie z nowym prawem taki przewóz jest bardzo limitowany.
- Te jednostronne ustalenia są sprzeczne z międzynarodowym prawem przewozowym i umową polsko-rosyjską z 1996 roku. Dla strony polskiej są one nie do przyjęcia - podkreślił wiceminister.
4 lutego o tym problemie z przedstawicielem Komisji Europejskiej w Brukseli będzie rozmawiał minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk.
IAR, PAP, kk