Konferencja Episkopatu Polski zabrała głos w sprawie lekcji religii w szkołach
W ubiegłym tygodniu Sejm skierował do dalszych prac w komisji obywatelski projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty, który zakłada zaniechanie finansowania lekcji religii w szkołach z budżetu państwa.
2016-02-03, 11:56
Prezydium Konferencji Episkopatu Polski (KEP) podkreśliło, że nauczanie religii w polskiej szkole wpisuje się w długą historię polskiej edukacji.
"Mimo wielu różnych przeszkód, nawet podczas zaborów, religia znajdowała się w wykazie przedmiotów nauczania. Wyjątek stanowi ok. 30-letni okres w czasie rządów władz komunistycznych w Polsce" - czytamy w komunikacie.
Wskazano w nim, że dzisiaj Kościół może bez przeszkód prowadzić nauczanie religii w szkołach.
"Minęły czasy zmagań o swobodę katechizacji. Wielu z nas pamięta, ile to kosztowało ofiar i odwagi ze strony społeczeństwa katolickiego w naszym kraju. Poprzez przywrócenie nauczania religii w szkole została naprawiona jedna z krzywd, która spotkała ludzi wierzących w czasach systemu totalitarnego" - zaznaczyło prezydium KEP.
"Nauczanie religii jest odpowiedzią na rzeczywistą potrzebę"
Zwrócono uwagę, że należy wziąć pod uwagę wolę kilku milionów rodziców i uczniów, którzy chcą nauki religii w szkołach w obecnej formie i na obowiązujących zasadach. Zgodnie z danymi przekazanymi przez diecezje do Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski, w roku szkolnym 2014/2015 w lekcjach religii uczestniczyło ponad 87 proc. dzieci i młodzieży.
"Biorąc pod uwagę fakt, iż lekcje religii jako przedmiot nieobowiązkowy są organizowane na życzenie rodziców lub pełnoletnich uczniów, na mocy art. 53 ust. 4 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, należy stwierdzić, że nauczanie religii jest odpowiedzią na rzeczywistą potrzebę obywateli i stanowi poszanowanie konstytucyjnego prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami (art. 48)" - przypomniano w komunikacie.
"Oznaczałoby to dodatkowe obciążenie dla rodziców"
Odnosząc się do finansowania lekcji religii i związków wyznaniowych z budżetu państwa, prezydium Konferencji Episkopatu Polski stwierdziło, że ono "nie tylko nie stanowi naruszenia konstytucyjnej zasady bezstronności władz publicznych, ale jest formą realizowania zasady współdziałania Kościołów i innych związków wyznaniowych oraz państwa dla dobra człowieka i dobra wspólnego (art. 25 ust. 3 Konstytucji RP)".
Według komunikatu, domaganie się przez autorów projektu ustawy, aby nauczanie religii było finansowane przez Kościół lub rodziców, oznacza w istocie dodatkowe obciążenie rodziców – członków Kościoła, których dzieci uczęszczają na katechezę w szkole.
"Nie można przy tym zapominać, iż zdecydowana większość podatników w Polsce to katolicy, którzy przeznaczają swoje podatki także na finansowanie szkół" - oświadczyło prezydium KEP.
"Regulacje odpowiadają standardom europejskim"
Według Konferencji Episkopatu Polski należy zauważyć, że nauczanie religii w publicznym systemie oświaty ma miejsce w wielu krajach Europy i jest ono finansowane ze środków publicznych.
"Regulacje prawne w tej materii przyjęte w prawie polskim odpowiadają zatem standardom europejskim. Nie jest bowiem możliwe świadczenie pracy przez pracownika bez ekwiwalentu w postaci wynagrodzenia wypłacanego przez pracodawcę" - czytamy.
Według komunikatu nauczanie religii, poza wymiarem ewangelizacyjnym, ma także swój szczególny wymiar humanistyczny i kulturowy.
"Wprowadza bowiem w historię i kulturę, zarówno duchową, jak i materialną Polski i świata. Nie da się bowiem dobrze zrozumieć historii, kultury, literatury, czy sztuki bez znajomości chrześcijaństwa, w tym również tradycji biblijnej Starego i Nowego Testamentu" - podkreślono.
"Nie powinno się odbierać dzieciom i młodzieży okazji do rozmowy"
Jak czytamy, nauczanie religii ma również bardzo ważny aspekt wychowawczy.
"Dzieci i młodzież mają prawo do tego, aby na lekcji religii rozmawiać o swych problemach, dylematach, obawach i radościach. W praktyce uczący religii są osobami zaufania publicznego. Dlatego nie powinno się odbierać dzieciom i młodzieży okazji do rozmowy o wartościach chrześcijańskich w środowisku szkolnym, tym bardziej w tak ważnym dla nich czasie dorastania i kształtowania charakterów" - głosi komunikat.
Jego autorzy, powołując się na badania społeczne, podkreślają, że jasno wykazują one, że "formacja religijna wyraźnie przekłada się na jakość codziennego życia i pozytywne wybory człowieka".
Zaznaczono, że szkoła "światopoglądowo neutralna" lub "świecka", z której religię się wyklucza, przeciwna jest fundamentalnym zasadom wychowawczym.
"Taka szkoła w rzeczywistości zmienia się w szkołę ateistyczną i ateizującą" - uważa prezydium KEP.
W komunikacie wyrażono podziękowanie katechetom świeckim i duchownym za ich "pełen poświęcenia trud nauczania religii, który jest służbą dla młodego pokolenia Polaków", jak również władzom świeckim, które - szanując wolę obywateli - "troszczą się o właściwą organizację nauczania religii w placówkach oświatowych".
***
Pod obywatelskim projektem nowelizacji dotyczącym zaniechania finansowania lekcji religii zebrano ponad 150 tys. podpisów osób popierających tę inicjatywę.
Został on złożony w Sejmie pod koniec ubiegłej kadencji. Ponieważ w przypadku projektów obywatelskich nie obowiązuje zasada dyskontynuacji, dlatego projektem dotyczącym zaniechania finansowania religii zajął się Sejm obecnej kadencji.
x-news.pl, TVN24
W ubiegłym tygodniu Sejm skierował do dalszych prac w komisji obywatelski projekt. Wcześniej PiS wycofało wniosek o odrzucenie go w pierwszym czytaniu.
IAR, PAP, kk