Emerytura po 40 latach pracy: PSL chce zbierać podpisy pod projektem
PSL złoży swój projekt umożliwiający przejście na emeryturę po 40 latach pracy jako projekt obywatelski - powiedział szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Dodał, że PSL złożyło wniosek o rejestrację komitetu u marszałka Sejmu, co umożliwia zbieranie podpisów pod projektem.
2016-02-03, 13:22
Posłuchaj
Projekt ludowców został odrzucony przez Sejm pod koniec listopada. To ten sam projekt, który ludowcy złożyli też w poprzedniej kadencji.
Szef Stronnictwa podkreślił na środowym briefingu w Sejmie, że ludowcy złożyli u marszałka sejmu wniosek o rejestrację obywatelskiego komitetu, który będzie zbierał podpisy pod projektem "Dobra emerytura po 40 latach".
- To jest szansa dla tych, którzy najciężej pracują na skorzystanie z wypracowanych przez siebie pieniędzy i na przejście na emeryturę. To jest szansa dla tych wszystkich, którzy zaczęli pracę, którzy odprowadzali składki i mają prawo do emerytury. To jest propozycja dla pielęgniarek, dla rzemieślników, dla rolników. To jest propozycja dla wszystkich - mówił były minister pracy.
"Nasze rozwiązanie daje prawo wyboru"
Jego zdaniem proponowane przez ludowców rozwiązanie daje prawo wyboru. - Wydaje się, że PSL staje dziś największą partią wolności - ocenił Kosiniak-Kamysz, który przypomniał, że w listopadzie przeciwko projektowi PSL głosowały PO, Nowoczesna i Kukiz'15, a PiS wstrzymało się od głosu, co doprowadziło do odrzucenia projektu.
Zdaniem polityka, projekt budzi duże zainteresowanie. Dodał, że PSL rozpoczyna akcję zbierania podpisów pod projektem, a informacje na jego temat można znaleźć na stronie internetowej: www.dobraemerytura.info.
Jakie rozwiązania proponuje PSL?
Propozycja PSL przewiduje, że niezależnie od tego, w jakim wieku rozpoczęło się pracę, będzie można przejść na emeryturę po 40 składkowych latach. Do stażu pracy liczyłaby się praca na etacie, umowie-zleceniu czy prowadzenie własnej działalności gospodarczej; nie liczyłby się czas studiów lub bezrobocia.
Projekt PSL pozwala przejść na wcześniejszą emeryturę nawet tym, którzy przez cały czas pracy dostawali najniższą pensję, a z wyliczeń wyjdzie im emerytura poniżej minimalnej - czyli w wysokości kilkuset złotych. Ludowcy chcą takim osobom dopłacać do emerytury minimalnej (dziś wynosi ona 880,45 zł) z budżetu państwa.
IAR/PAP, awi
Polecane
REKLAMA