Angela Merkel w Turcji. "Chcemy utrzymać strefę Schengen"
Kanclerz Niemiec rozmawia z tamtejszymi władzami na temat powstrzymania fali uchodźców, która przez Turcję dostaje się w granice Unii Europejskiej.
2016-02-08, 13:48
Posłuchaj
Wizyta Angeli Merkel w Turcji. Relacja Macieja Wiśniewskiego z Berlina (IAR)
Dodaj do playlisty
Zdaniem pani kanclerz, nieszczelność zewnętrznych granic Wspólnoty stanowi zagrożenie dla strefy Schengen.
Powiązany Artykuł

Turcja dusi się od uchodźców, ale nie odmówi im przyjęcia
- Musimy strzec naszych granic, ponieważ chcemy utrzymać strefę Schengen. Jeżeli nie będziemy w stanie upilnować granic, to obszar swobodnego poruszania się i rynku wewnętrznego, który jest fundamentem naszego dobrobytu, będzie zagrożony - mówiła Angela Merkel w nagraniu wideo opublikowanym w weekend na swojej stronie internetowej.
Turcja przyjęła już około 2 i pół miliona uchodźców z Syrii, jednak wielu z nich rusza w dalszą drogę do Europy. Rząd w Ankarze zobowiązał się do skuteczniejszej kontroli tureckich granic w zamian za unijną pomoc w wysokości 3 miliardów euro.
(Kilka tysięcy osób zebrało się w Dreźnie na demonstracji zorganizowanej przez antyislamski i antymigracyjny ruch społeczny Pegida. Manifestacja w stolicy Saksonii była częścią międzynarodowej akcji przeciwko przyjmowaniu uchodźców w UE)
REKLAMA
Źródło: RUPTLY/x-news
Rozmowy pokojowe w Genewie
ONZ próbuje doprowadzić do zakończenia syryjskiego konfliktu, ale negocjacje w Genewie zostały zawieszone do 25 lutego po tym, jak rząd i opozycja nie były w stanie dojść do porozumienia.
Powiązany Artykuł

Kryzys migracyjny
Według ONZ w kraju, który przed wybuchem konfliktu liczył 23 mln mieszkańców, w wyniku działań wojennych ucierpiało lub wysiedlonych zostało 13,5 mln ludzi. Prawie 500 tys. ludzi żyje obecnie w regionach oblężonych albo przez siły reżimu w Damaszku, albo rebeliantów. Dziesiątki ludzi zmarły tam z niedożywienia i braku pomocy medycznej.
Syryjska wojna trwa już niemal pięć lat i kosztowała życie co najmniej 250 tysięcy osób. Ponad 10 milionów osób musiało opuścić swoje domy, z czego niemal 5 milionów uciekło za granicę – do Libanu, Jordanii, Turcji a część do Europy.
REKLAMA
- To największa populacja uchodźców dla jednego konfliktu i jednego pokolenia - alarmowało jeszcze w lipcu 2015 roku Biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR).
IAR/PAP, to
REKLAMA