Program "Rodzina 500+". Komisja odrzuciła poprawki opozycji, zaakceptowała rządowe
We wtorek Sejm rozpoczął prace nad projektem ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, wprowadzającej program "Rodzina 500+". Po sześciogodzinnej debacie projekt skierowano do komisji.
2016-02-10, 10:47
Posłuchaj
Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Bartosz Marczuk przypomniał podczas prac komisji, że dzięki programowi "Rodzina 500+" rodziny otrzymają 500 zł na drugie i kolejne dziecko, a w mniej zamożnych rodzinach (w których dochód nie przekracza 800 zł na osobę w rodzinie lub 1200 zł w rodzinach z niepełnosprawnym dzieckiem) - również na pierwsze.
Wyjaśnił, że świadczenie wychowawcze bez ograniczeń dochodowych wprowadzone ma być na drugie i kolejne dziecko, ponieważ bodźce ekonomiczne decydują o posiadaniu kolejnego dziecka.
Jak zaznaczył, z badań wynika, że jeśli rodzice w ogóle nie decydują się na dziecko, to nie to jest kwestia bodźców ekonomicznych, tylko inne przyczyny. Natomiast często poprzestają na jednym dziecku, widząc, jakie koszty wiążą się z jego wychowaniem.
Marczuk podkreślił, że kluczowym celem programu "Rodzina 500+" jest zmiana modelu polskiej rodziny z modelu 2+1 (obecnie to 53 proc. rodzin) na model 2+2, a marzeniem jest - jak oznajmił wiceminister - model 2+3.
x-news.pl, TVN24
Szereg odrzuconych poprawek
Komisja nie poparła poprawek znoszących próg dochodowy uprawniający do świadczenia na pierwsze dziecko. Taką poprawkę zgłosiły Polskie Stronnictwo Ludowe oraz Platforma Obywatelska.
PSL chciało też, by kryteria nie obowiązywały w przypadku rodziców samotnie wychowujących dzieci. W ocenie Krystiana Jarubasa zaproponowane przez rząd przepisy są dyskryminujące i niesprawiedliwe - zgodnie z nimi samotna matka zarabiająca minimalną krajową i otrzymująca 300 zł alimentów świadczenia wychowawczego nie otrzyma. Ta poprawka też nie uzyskała poparcia.
Zarówno PO, jak i PSL oraz Nowoczesna zaproponowały, by przy świadczeniu wychowawczym obowiązywała zasada "złotówka za złotówkę", czyli w przypadku przekroczenia progu dochodowego świadczenie nie byłoby odbierane, a pomniejszane o kwotę, o jaką przekroczone zostało kryterium. I te poprawki zostały przez komisję odrzucone. Marczuk podkreślił, że w takiej sytuacji koszty realizacji programu wzrosłyby o ok. 2 mld zł.
Nowoczesna chciała, by wprowadzić górne kryterium dochodowe - świadczenie nie przysługiwałoby, jeśli dochód na osobę w rodzinie przekracza 2,5 tys. zł. Jak wyjaśniła Joanna Augustynowska górny próg dochodowy jest uzasadniony, żeby, jak stwierdziła, nie było trzeba nawoływać, aby bogaci nie brali tego świadczenia. Poprawka jednak nie zyskała poparcia komisji.
Marczuk powiedział, że celem programu jest to, by dać pewność rodzicom, że będą otrzymywać pomoc na drugie dziecko, a wprowadzając górny próg im tę pewność odbieramy.
Odrzucony został również wniosek klubu Kukiz'15 dotyczący definicji "pierwszego dziecka". Chodziło w niej o to, by dzieci nie były karane za to, że ich rodzeństwo ukończy 18 lat. W myśl rządowej propozycji świadczenie wypłacane jest do 18 lat, zatem gdy starsze dzieci w rodzinie osiągają pełnoletniość, młodsze staje się "pierwszym dzieckiem" i traci świadczenie, chyba że rodzina spełnia kryterium dochodowe.
Rafał Wójcikowski z Kukiz'15 zaproponował również, by - skoro nie ma woli zniesienie progu dochodowego przy pierwszym dziecku - wprowadzić na pierwsze dziecko 50 proc. świadczenia wychowawczego albo 25 proc., albo chociaż 10 proc. Również ta propozycja nie zyskała akceptacji posłów.
Większość z tych poprawek została zgłoszona jako wnioski mniejszości.
Kilka zaakceptowanych poprawek
Do ustawy wprowadzono kilka poprawek, które zaproponował rząd. Na przykład możliwość składania wniosku o świadczenie online, również za pośrednictwem bankowości internetowej.
Przyjęto też zapis, że w przypadku, gdy rodzice sprawują nad dzieckiem opiekę naprzemienną, dziecko zalicza się do składu rodziny każdego rodzica. Zapisano również, że świadczenie będzie dzielone, gdy dziecko urodzi się lub ukończy 18 lat w ciągu danego miesiąca.
Na wniosek rządu wprowadzono również poprawkę, dzięki której także rodziny zastępcze będą miały trzy miesiące na złożenie wniosku o przysługujące im świadczenie (tak jak pozostałe rodziny).
Zapisano też, że Rada Ministrów będzie miała możliwość podnoszenia wysokości i świadczeń i uprawniających do nich kryteriów.
PAP, IAR, kk
REKLAMA