Wyprzedaże: jak ustrzec się przed "sztuczkami" sprzedawców?
Z przecen czy wyprzedaży korzystajmy z głową; uważajmy na ceny z końcówką 99 i okazyjne oferty typu "drugi produkt gratis" - mówi prof. Dariusz Doliński z Uniwersytetu SWPS. Ekspert radzi, jak ustrzec się przed psychologicznymi "sztuczkami" stosowanymi przez sprzedawców.
2016-02-22, 09:45
- Wszyscy widzimy końcówki typu 99 groszy, czy to, że pralka kosztuje 1695 zł. Wydawałoby się, że to jest tak proste i tak nawet prymitywne, że nie powinniśmy się na to łapać. Tymczasem na pewnym poziomie naszego funkcjonowania automatycznego, możemy łatwiej kupić produkt, który nie osiąga pełnej ceny, niż taki, który ma zera na końcu - powiedział prof. Doliński.
Według eksperta dzieje się tak, bo każdy z nas jest skłonny do tzw. kategoryzowania świata. W przypadku produktów możemy powiedzieć sobie np., że są buty tanie i buty drogie, że jest gdzieś granica między "jeszcze tanie" i "już drogie".
- Otóż ta granica przebiega właśnie tam, gdzie jest okrągła suma. Nikt nie powie, że buty do 295 zł są jeszcze tanie, a od 295 zł kozaki są już drogie, raczej będzie to 300 zł. W związku z tym ta końcówka, która nie osiąga okrągłej granicy sprawi, że ludzie - chociaż nie zdają sobie z tego sprawy - łatwiej kupią te buty, niż wtedy, kiedy ta cena byłaby okrągła - podkreślił ekspert specjalizujący się w psychologii zachowań społecznych.
"Ludzie mają satysfakcję z zakupów, które były tanie"
Psycholog przytoczył przykład jednego z badań, w którym po kilku miesiącach od zakupu zapytano ludzi, ile zapłacili za pralkę, która kosztowała 1695 zł. Okazało się, że większość ludzi sądziła, iż pralka kosztowała albo 1600 zł, albo nieznacznie ponad 1600 zł. Według eksperta ma to znaczenie, ponieważ ludzie mają szczególną satysfakcję z zakupów, które były tanie.
- W związku z tym, jeśli po kilku miesiącach ludzie oceniają swoją pralkę, oceniają ten zakup, to są bardziej zadowoleni z siebie i zadowoleni z tej pralki, niż wtedy, kiedy wiedzieliby, że zapłacili za nią więcej. A jeśli są zadowoleni to powiedzą innym, że pralka jest świetna, sami kupią produkty tej samej marki, pójdą z powrotem do tego samego sklepu. Więc nawet takie bardzo proste sztuczki działają - dodał prof. Doliński.
PAP, awi
REKLAMA