10-latka zabita siekierą. Matka oskarżonego zasłabła w sądzie

Na sali rozpraw doszło do incydentu, który nieco opóźnił rozpoczęcie procesu. - Matka oskarżonego domagała się usunięcia mediów i zaatakowała parasolem jednego z dziennikarzy. Potem zasłabła i musiało interweniować pogotowie ratunkowe. Po udzieleniu jej pomocy sąd rozpoczął proces - powiedział sędzia Andrzej Wieja, rzecznik SO w Jeleniej Górze.

Sędzia poinformował też, że podczas posiedzenia przygotowawczego w tej sprawie zaplanowano terminy kolejnych rozpraw. - Będą to 7, 14 i 21 marca i prawdopodobnie proces zakończy się 21 marca - powiedział Wieja.

Do wydarzeń opisanych w akcie oskarżenia doszło 19 sierpnia 2015 r. w Kamiennej Górze. Według ustaleń prokuratury Samuel N. zaatakował siekierą 10-letnią dziewczynkę, która z matką wchodziła do jednego ze sklepów w centrum miasta. Mężczyzna wyrzucił narzędzie zbrodni i zaczął uciekać. Schwytali go świadkowie zdarzenia i przekazali w ręce policji. Dziewczynka zmarła w szpitalu.

źródło: TVN24/x-news

REKLAMA

N. podczas śledztwa przyznał się do zabójstwa. - Wyjaśnił, że narastała w nim złość, albowiem od dłuższego czasu miał problemy ze znalezieniem pracy. Ponadto dzień przed dokonaniem zabójstwa uzyskał decyzję, iż nie przysługuje mu zasiłek dla bezrobotnych. Udał się do Powiatowego Urzędu Pracy, aby zemścić się na urzędnikach (…) Ponieważ w budynku przebywało dużo osób zrezygnował ze swojego zamiaru. Wyszedł na ulicę i skierował się w kierunku centrum miasta. Widząc małą dziewczynkę wchodzącą do księgarni zadał jej cios siekierą - relacjonowała wcześniej rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze Violetta Niziołek.

Sędzi Wieja powiedział PAP, że według opinii biegłych N. był poczytalnych w chwili popełnienia przestępstwa. Mężczyźnie grozi dożywocie.

PAP/fc