"Złagodzić napięcia". Rozmowy przewodniczącego Komisji Europejskiej w Rzymie

Jean Claude-Juncker mówił w Rzymie, że Komisja, którą kieruje, nie jest "grupą technokratów i biurokratów" dążących tylko do "głupiej polityki oszczędności".

2016-02-26, 19:00

"Złagodzić napięcia". Rozmowy przewodniczącego Komisji Europejskiej w Rzymie

Posłuchaj

W jakim celu Jean-Claude Juncker udał się do Rzymu? Relacja Marka Lehnerta (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Juncker przyjechał do Wiecznego Miasta na rozmowy z premierem Włoch Matteo Renzim, by - jak podkreślają media - złagodzić napięcia, do jakich doszło w ostatnich tygodniach między włoskim rządem a Komisją Europejską.

Renzi krytykuje unijną politykę gospodarczą, zarzucając Komisji, że za mało robi na rzecz wzrostu, natomiast jest za bardzo skoncentrowana na wymaganiu od państw członkowskich dyscypliny budżetowej. Juncker w styczniu wyraził zdumienie, że Renzi "obraża" Komisję i przyznał, że jej relacje z gabinetem w Rzymie nie są najlepsze.

Na konferencji prasowej po rozmowach w siedzibie rządu, czyli Palazzo Chigi, obaj zapewniali o zbieżności poglądów i nie mówili o wyraźnych różnicach zdań, jakie zdominowały ostatnio stosunki Włoch z Unią. - Rozbieżności jest niewiele - wskazał Juncker.

Włochy wzorem ws. migrantów

Szef KE oświadczył, że w kwestii postępowania w obliczu kryzysu migracyjnego Włochy są wzorem dla innych, bardziej "niezdecydowanych" krajów Unii. Kryzys - dodał Juncker - nie byłby tak poważny, gdyby wszystkie państwa członkowskie zrealizowały propozycje Komisji i Rady Europejskiej w sprawie relokacji uchodźców.

- Nie ustanę w wysiłkach, aby decyzje podjęte w sprawie relokacji zostały faktycznie zrealizowane, i będę popierać premiera Włoch w całym szeregu inicjatyw dotyczących tych biednych uchodźców - powiedział.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

imigranci 1200.jpg
Imigranci w Europie

Włoski premier oznajmił, że potrzebna jest "mocna europejska inicjatywa" w sprawie kryzysu migracyjnego.

Przypomniał, że podczas ostatniego unijnego szczytu mówił przywódcom krajów Europy Środkowo-Wschodniej sprzeciwiającym się polityce obowiązkowej relokacji, że nie można wyobrazić sobie "jednokierunkowej solidarności", polegającej wyłącznie na braniu, a nie również na dawaniu.

- Albo jest się solidarnym zawsze, albo nigdy - mówił Renzi. - Życzę Junckerowi, aby udało mu się wygrać to wyzwanie także z innymi szefami rządów, którzy nie mają takiej samej wrażliwości wobec kryzysu migracyjnego - dodał.

Uśmieszki i ironiczne reakcje

Nawiązując do krytycznych opinii Renziego na temat sztywnych reguł dyscypliny budżetowej, przewodniczący Komisji wyraził opinię, że "należy interpretować je w najlepszy możliwy sposób, nie tracąc z pola widzenia bardziej intensywnego i trwałego wzrostu".

REKLAMA

- Europa, która akceptowałaby tak wysoką liczbę bezrobotnych, nie jest Europą, w której chciałbym pracować - zauważył Juncker.

Matteo Renzi ocenił zaś, że Włochy w ciągu dwóch lat pracy jego rządu przestały być problemem Unii.

- Dwa lata temu wielu nie wierzyło, że przeprowadzimy reformy. Pamiętam uśmieszki i ironiczne reakcje, kiedy mówiłem, że zrealizujemy reformę rynku pracy, ordynacji wyborczej, oświaty, Senatu - mówił premier.

- Włochy ruszyły z miejsca - oświadczył. Zapewnił, że Włochy będą korzystać z takiej elastyczności budżetowej, na jaką im się pozwoli.

REKLAMA

- Ale kto zdaje się tylko na politykę oszczędności, popełnia błąd. Dzisiaj Juncker powiedział, że jest głupia, podpisuję się pod tym - powiedział Renzi.

Źródło: YouTube/Infoitalianews

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej