Premier League: genialny Fabiański nie zdołał zatrzymać Tottenhamu

Bramkarz Swansea City Łukasz Fabiański rozegrał bardzo dobry mecz z Tottenhamem Hotspur w 27. kolejce, ale jego zespół przegrał na wyjeździe z wiceliderem angielskiej ekstraklasy piłkarskiej 1:2.

2016-02-28, 18:03

Premier League: genialny Fabiański nie zdołał zatrzymać Tottenhamu

Porażkę poniósł też Arsenal Londyn - z Manchesterem United 2:3.

Tottenham przegrywał już z "Łabędziami" 0:1 po bramce sprowadzonego w styczniu z Chievo Werona Włocha Alberto Paloschiego w 19. minucie, ale w 70. stratę odrobił belgijski rezerwowy Nacer Chadli. Decydującą bramkę strzelił w 77. obrońca Danny Rose.

Po zakończeniu spotkania polskiego bramkarza chwalił szkoleniowiec gości Alan Curtis.

"Fabiański popisał się kilkoma fantastycznymi interwencjami. Mieliśmy nadzieję, że to będzie jeden z tych dni, kiedy dopisze nam szczęście. Łukasz utrzymał nas w grze przez długi czas" - ocenił.

Postawą Polaka zachwycali się także relacjonujący spotkanie na żywo dziennikarze.

"Niezależnie od tego, jakim wynikiem zakończy się mecz, nie można niczego odebrać Fabiańskiemu. Tottenham już dawno zniknąłby (gościom) z pola widzenia, gdyby nie ten bramkarz" - napisano na stronie internetowej BBC przy stanie 1:1, gdy Polak obronił kolejny strzał Duńczyka Cristiana Eriksena.

Tottenham, który zgromadził 54 punkty, umocnił się na pozycji wicelidera i utrzymał dystans do Leicester City (56). "Lisy" wygrały w sobotę u siebie z Norwich City 1:0 po bramce w końcówce meczu. Na listę strzelców wpisał się argentyński rezerwowy Leonardo Ulloa. Marcin Wasilewski oglądał spotkanie z ławki rezerwowych gospodarzy.



Kontakt z liderem stracił za to Arsenal Londyn, który w szlagierowym meczu uległ walczącemu o miejsce w pierwszej czwórce Manchesterowi United. Dwa gole dla "Czerwonych Diabłów" zdobył 18-letni Marcus Rashford, który w pierwszej drużynie zagrał dopiero po raz drugi w karierze. Zadebiutował w czwartek w spotkaniu 1/16 finału Ligi Europejskiej z FC Midtjylland (5:1, w dwumeczu 6:3), w którym również trafił do siatki dwukrotnie. W niedzielę Rashford zanotował także asystę przy trafieniu Hiszpana Andera Herrery. Dla Arsenalu trafili były napastnik United Danny Welbeck oraz Niemiec Mesut Oezil.

W sobotę cały mecz w barwach AFC Bournemouth rozegrał Artur Boruc, który zachował czyste konto w meczu z Watfordem (0:0). Ta sztuka udała się polskiemu bramkarzowi po raz szósty w tym sezonie.

Tego dnia zwycięstwo odniosła broniąca tytułu Chelsea. Londyńczycy przegrywali na wyjeździe z Southamptonem 0:1 do 75. minuty po bramce Irlandczyka Shane'a Longa w pierwszej połowie, ale przebudzili się w ostatnim kwadransie. Najpierw wyrównał Hiszpan Cesc Fabregas, a w 89. minucie wynik ustalił Serb Branislav Ivanovic.

Chelsea awansowała na 11. miejsce z 36 punktami. Jej sobotni rywal ma o cztery więcej i jest siódmy.

W związku z niedzielnym finałem Pucharu Ligi pomiędzy Liverpoolem a Manchesterem City, przełożone są dwa spotkania - derby Liverpoolu z Evertonem oraz mecz "The Citizens" na wyjeździe z Newcastle United.

man

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej