Primera Division: FC Barcelona nie do zatrzymania, hat-trick Leo Messiego

"Duma Katalonii" była żelaznym faworytem spotkania z Rayo Vallecano, które do końca rozgrywek będzie zmuszone do walki o utrzymanie. Goście rozpracowywali defensywę swoich rywali przez 22. minuty, właśnie wtedy do siatki trafił po raz pierwszy Ivan Rakitić. W zdobyciu bramki bardzo pomógł mu koszmarny błąd bramkarza Rayo, który wypuścił piłkę prosto pod nogi Chorwata. 

Zaledwie minutę po tej akcji swojego pierwszego gola tego wieczoru zdobył niezawodny dla Barcelony Leo Messi. Goście wciąż utrzymywali inicjatywę, a ich rywale starali się stworzyć sobie okazję do tego, by zacząć gonić wynik. Zamiast tego jednak musieli pogodzić się z tym, że z najlepszą drużyną Hiszpanii będą musieli walczyć w osłabieniu. Czerwoną kartkę po niebezpiecznym wejściu zobaczył w 42. minucie Llorente. 

Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie - "Duma Katalonii" kontrolowała boiskowe wydarzenia, w 53. minucie znów pokonując Juana Carlosa. I znów stało się to za sprawą Messiego. Goście zdołali zdobyć bramkę, ale jak się później okazało, było to tylko trafienie honorowe.

Argentyńczyk skompletował hat-tricka w 72. minucie, a chwilę wcześniej rzutu karnego nie wykorzystał Luis Suarez. Za faul na nim z boiska wyleciał kolejny gracz Rayo, Iturra. 

REKLAMA

Piątego gola dla przyjezdnych dołożył wprowadzony na boisko Arda Turan. Przewaga lidera tabeli wzrosła do 8 punktów nad drugim w tabeli Atletico, trzeci w tabeli Real Madryt ma już 12 oczek straty do największego rywala. Choć do końca rozgrywek pozostało jeszcze 11. kolejek, trudno wyobrazić sobie, że zespół Luisa Enrique roztrwonił tak dużą przewagę. Niesamowita seria 35 meczów bez porażki trwa. 

ps