Incydent z udziałem prezydenckiej limuzyny. "Autostradę powinno się zamknąć natychmiast"

- Dziwi mnie, że policja zabezpiecza autostradę 24 godziny po wydarzeniu - stwierdził w TVN24 wicemarszałek Senatu Adam Bielan.

2016-03-05, 22:07

Incydent z udziałem prezydenckiej limuzyny. "Autostradę powinno się zamknąć natychmiast"

Posłuchaj

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu Lidia Sieradzka: prokuratura wszczęła śledztwo (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Jak podkreślił Adam Bielan (Polska Razem), póki trwa postępowanie, nie można wykluczyć żadnego scenariusza.

- Jeżeli popełniono błędy ludzkie, to te osoby z całą pewnością stracą stanowiska i, jak sądzę, poniosą odpowiedzialność karną za niedopełnienie obowiązków - powiedział.

- To kolejne wydarzenie z serii takich wydarzeń w ostatnim ćwierćwieczu. To dowodzi, że może Bartłomiej Sienkiewicz w przypływie szczerości na taśmach mówiąc o tym, że państwo polskie istnieje tylko teoretycznie, miał rację - ocenił Bielan.

"Służby nie działają dobrze"

Dodał, że polskie służby "nie działają dobrze". - Nie wyobrażam sobie takiego wypadku z udziałem prezydenta USA albo Rosji - dodał. - Służby wymagają głębokiej sanacji. Mam nadzieję, że minister Błaszczak doprowadzi ten proces do szczęśliwego końca - powiedział.

REKLAMA

Jak zaznaczył Bielan, do takiego wypadku nie miało prawa dojść. - Nawet jeżeli był jakiś problem z oponą, to wiemy, że to jest specjalny samochód, specjalna limuzyna - dlatego kosztuje kilka milionów złotych, bo jest zabezpieczona przed takimi wypadkami i powinna posiadać specjalne opony. Jeśli nawet nastąpiło przebicie, to limuzyna powinna podróżować jeszcze kilka, kilkanaście kilometrów. Na pewno nie powinno rzucić limuzyną w taki sposób, jak widzieliśmy - powiedział.

Także Aleksander Pociej, senator PO, powiedział, że to "kolejny niebezpieczny incydent z najważniejszymi osobami w państwie".

- Te samochody i cały konwój ma być tak skonstruowany, że nawet jakby był zamach, to nie powinno się coś takiego wydarzyć - dodał senator PO, Aleksander Pociej.

Ruszyło śledztwo

Prokuratura Okręgowa w Opolu wszczęła śledztwo w sprawie incydentu na autostradzie A4 z udziałem samochodu, którym jechał prezydent. W piątek w limuzynie, którą podróżował Andrzej Duda pękła opona. Pojazd wpadł w poślizg i zsunął się do rowu.

REKLAMA

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu Lidia Sieradzka powiedziała IAR, że śledztwo w sprawie nieumyślnego sprowadzeniu niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.

TVN24/x-news

TVN24, IAR, bk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej