Pogoda utrudnia migrantom przeprawę do Grecji
Mówią, że wzburzone morze to pogoda dla ubogich. Bo miejsce w pontonie kosztuje wówczas 300 euro. Miejsce w pogodną noc około tysiąca... - relacjonuje z Grecji dziennikarz Paweł Reszka.
2016-03-15, 14:48
Plaże i klifowe wybrzeża na wschodzie Wyspy Chios pełne są kapoków, szczątków pontonów i zwykłych dętek. To wszystko ślady po "lądowaniu" uchodźców.
Powiązany Artykuł
Imigranci w Europie
Grecka straż przybrzeżna zbiera z plaży silniki od przemytniczych pontonów. Byłem w ich siedzibie 13 marca - znaleźli 13 silników, 14 marca - pięć. A wszystko tylko na części wybrzeża jednej z wielu wysp.
W jedynym pontonie może podróżować 30-50 osób. Przez ostatnie trzy dni pogoda była bardzo zła - silny wiatr i wysoka fala.
Teraz wypogadza się. Rozmawiałem z wolontariuszami, którzy opiekują się uchodźcami. Spodziewają się, że dziś w nocy znów w kierunku wyspy ruszą pontony.
REKLAMA
Paweł Reszka z Chios
REKLAMA