10 lat temu powstało pierwsze "Okno życia". Uratowano do tej pory 90 dzieci
Mija dziesięć lat działania "Okna życia" w Krakowie. Było to pierwsze takie miejsce w Polsce, w którym zdesperowana, często ukrywająca ciążę matka może anonimowo zostawić dziecko.
2016-03-19, 17:53
Posłuchaj
Wśród dzieci uratowanych w oknie przy Domu Samotnej Matki w Krakowie prowadzonym przez siostry nazaretanki są między innymi czteroletni Maciej i sześcioletnia Oliwka. Ich rodzice pani Aleksandra i pan Daniel nie ukrywają przed nimi, że zostały kiedyś pozostawione przez matkę.
- Oni o tym wiedzą i nie ukrywamy tego przed nimi, bo nie możemy budować więzi rodzinnej miłości na oszustwie - mówił pan Daniel.
"Życie jest największą wartością"
Metropolita krakowski, kardynał Stanisław Dziwisz dziękował wszystkim zaangażowanym w przedsięwzięcie oraz rodzicom, którzy decydują się na adopcję.
- To okno jest nauczycielem naszego społeczeństwa, aby budować aby w Polsce budować cywilizację życia. Życie jest największą wartością i trzeba je bronić od chwili poczęcia, aż do naturalnej śmierci - mówił kardynał Dziwisz w czasie uroczystości przed pierwszym w Polsce "Oknem Życia".
REKLAMA
Obecny na uroczystości Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak powiedział, że w całej Polsce dzięki "Oknom życia" uratowanych zostało 90 dzieci. - Wszyscy życzylibyśmy sobie, żeby dzieci wychowywały się w swoich rodzinach biologicznych, a w sytuacjach, kiedy jest to niemożliwe, żeby poprzez szpital i system opieki społecznej, nie musiały przechodzić trudności porzucenia. Ale są sytuacje trudne, nadzwyczajne i "Okna życia" musimy traktować jak pogotowie ratunkowe, jak element działania policyjnego, bardziej w systemie interwencyjnym, który daje szansę maksymalnego możliwego zabezpieczenia dziecka - mówił Michalak.
Rzecznik apelował do społeczeństwa o odpowiedzialność i o to, by nie ferować szybkich wyroków i nie osądzać tych, którzy nie radzą sobie z rodzicielstwem, ale zaproponować im pomoc. Michalak mówił, że według policyjnych statystyk w ostatnich dziesięciu latach liczba dzieci porzuconych spadła o połowę, a przypadków dzieciobójstwa jest trzykrotnie mniej.
Mniej dzieciobójstw
W krakowskim "Oknie Życia" znalezionych zostało 18 dzieci, a dwójkę przyprowadziła pod to okno mama. Okno otwiera się od zewnątrz, jest w nim zamontowane ogrzewanie i wentylacja. Wewnątrz stoi łóżeczko, w którym można pozostawić niemowlę. Po otwarciu okna uruchamia się alarm, który wzywa mieszkańców domu.
Siostry natychmiast wzywają pogotowie i niemowlę zostaje odwiezione do szpitala. O jego dalszych losach decyduje sąd, który nadaje mu tożsamość i decyduje o umieszczeniu go w rodzinie zastępczej, a następnie o adopcji.
REKLAMA
Jak powiedziała Katarzyna Padło z zespołu prasowego małopolskiej policji w Krakowie i Małopolsce w ostatnich trzech latach nie odnotowano ani jednego przypadku dzieciobójstwa. W całej Polsce takich zdarzeń w 2000 r. było 47, a w 2014 r. cztery.
ONZ przeciwko "Oknom Życia"
W październiku zeszłego roku Komitet Praw Dziecka przy ONZ wezwał Polskę do likwidacji "Okien życia" i promowania alternatywnych rozwiązań umożliwiających matce zrzeczenie się praw rodzicielskich. Według Komitetu "okna" nie zapewniają pozostawianym tam dzieciom dostępu do wiedzy o ich pochodzeniu.
Organizacje prowadzące takie miejsca, w tym także Caritas Archidiecezji Krakowskiej, podkreślały, że nie nawołują nikogo do porzucania dzieci, a proponowane przez nich rozwiązanie jest alternatywą dla tych matek, które nie chcą rodzić w szpitalu, więc nie mogłyby tam w bezpiecznych warunkach zostawić noworodka. Jak zaznaczono, najważniejszym celem "Okien życia" jest ocalenie ludzkiego życia.
W całej Polsce działa już 58 "Okien Życia". Dotychczas pozostawiono w nich 90 dzieci.
REKLAMA
IAR/PAP
REKLAMA