Grecja: napięta sytuacja w ośrodkach dla uchodźców. Coraz częściej dochodzi do zamieszek
W nocy na wyspie Chios Syryjczycy starli się z Afgańczykami. W wyniku zamieszek zdewastowany został ośrodek dla uchodźców. Policja użyła granatów hukowych. Kilka osób przewieziono do szpitala.
2016-04-01, 16:04
Posłuchaj
Greckie media podały, że powodem zamieszek na Chios był spór o to, którzy migranci zostaną zawróceni do Turcji. Pracownicy ośrodka podkreślają jednak, że do spięć między różnymi grupami uchodźców dochodzi ostatnio z bardzo błahych powodów. Wywołują je kłótnie o miejsce w kolejce po jedzenie albo o to, kto pierwszy naładuje komórkę.
Do zamieszek dochodzi też w innych ośrodkach. Lokalne władze biją na alarm i ostrzegają grecki rząd, że w każdej chwili może dojść do tragedii. Tłumaczą, że migranci są wyczerpani - ci w Idomeni i w Pireusie koczują w tragicznych warunkach, a na wyspach ośrodki są przepełnione. Dodają, że uchodźcy nie wiedzą też jaka będzie ich przyszłość, a im bardziej zbliża się termin rozpoczęcia zawracania ich do Turcji, tym większa jest wśród nich nerwowość.
x-news.pl, RUPTLY
Komisja Europejska zapowiedziała, że zawracanie migrantów ma się rozpocząć w poniedziałek. Do tej pory na liście osób do zawrócenia znalazło się ponad 4 tys. migrantów z ponad 50 tys. przebywających w Grecji.
Zgodnie z porozumieniem zawartym 18 marca na szczycie unijno-tureckim Turcja ma przyjmować z powrotem wszystkich migrantów, którzy od 20 marca przedostaną się nielegalnie na greckie wyspy. W zamian Unia Europejska ma rozpocząć przejmowanie syryjskich uchodźców bezpośrednio z tureckich obozów.
Za każdą odesłaną z Grecji osobę Unia przejmie od Turcji jednego syryjskiego uchodźcę.
To rozwiązanie ma być tymczasowe, a jego celem jest zniechęcenie uchodźców do nielegalnej przeprawy do Grecji oraz zniszczenie "modelu biznesowego" przemytników ludzi.
IAR, PAP, kk
REKLAMA
REKLAMA