Konfiskata książek Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Rosyjski sąd: nie złamano prawa

Sąd rejonowy w Petersburgu uznał za zgodną z prawem konfiskatę przez policję całego nakładu, czyli 530 egzemplarzy, niedawno wydanego w Rosji zbioru esejów Jana Nowaka-Jeziorańskiego.

2016-04-01, 19:25

Konfiskata książek Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Rosyjski sąd: nie złamano prawa
Okładka zarekwirowanej publikacji. Foto: Maciej Jastrzębski/PR

Posłuchaj

Rosyjska policja skonfiskowała eseje Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Relacja Macieja Jastrzębskiego z Moskwy (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Petersburski sąd rozpatrzył zażalenie rosyjskiego wydawnictwa Cogita, które wydało książkę Jana Nowaka-Jeziorańskiego, w ciągu zaledwie jednego dnia.

Zobacz serwis specjalny:
Jan Nowak Jeziorański 1200.jpg
Jan Nowak-Jeziorański

- Szczerze mówiąc sądziliśmy, że postępowanie będzie trwało trochę dłużej - powiedziała "Nowej Gaziecie" szefowa wydawnictwa Tatiana Kosinowa.

- Zakładaliśmy, że policja nie będzie mogła i nie zechce przedstawić dokumentów, a przynajmniej uczyni to niechętnie i nie spiesząc się - dodała.

Wydawnictwo uznało decyzję sądu za bezprawną i zapowiedziało apelację do sądu miejskiego w Petersburgu.

Jak pisze "Nowaja Gazieta", organy ścigania nie powiadomiły wydawnictwa o losie skonfiskowanych książek i dotychczas nie przedstawiły żadnych zarzutów.

Zobacz serwis portalu PolskieRadio.pl: RADIA WOLNOŚCI >>>

Eseje zostały skonfiskowane w drukarni w Petersburgu w lutym. Konfiskatę umotywowano kontrolą pod kątem treści ekstremistycznych.

Jak przekazała wówczas Kosinowa, która o przebiegu wydarzeń dowiedziała się od pracowników drukarni, działania te przeprowadziła duża grupa funkcjonariuszy. Powoływali się na oni na zawiadomienie otrzymane przez policję, dotyczące treści książki.

REKLAMA

Na zbiór zatytułowany "Wostocznyje razmyszlenija" ("Rozmyślania wschodnie") składają się artykuły Nowaka-Jeziorańskiego i wywiady z nim z lat 1991-2003, w Polsce opublikowane w zbiorze wydanym przez Kolegium Europy Wschodniej.

Po konfiskacie publikacja była dostępna w wersji elektronicznej na stronie internetowej Cogita. Kosinowa wyjaśniła, że w związku z wywołanym rozgłosem ludzie mają prawo dowiedzieć się, co naprawdę książka zawiera.

Wskazała też, że pozycja nie znajduje się na liście publikacji ekstremistycznych sporządzonej przez rosyjskie Ministerstwo Sprawiedliwości, a więc jej publikacja nie jest naruszeniem prawa.

W Rosji publikację przygotowano we współpracy z Instytutem Polskim w Petersburgu. Prezentacja książki miała się odbyć w Petersburgu w dniach 17-18 lutego.

PAP, IAR, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej