Prezydent Andrzej Duda wystąpi przed Zgromadzeniem Rady Europy

Zaproszenie wystosował odwiedzający Polskę sekretarz generalny RE, Thorbjorn Jagland. Tematem przemówienia będą problemy polityki europejskiej.

2016-04-04, 21:56

Prezydent Andrzej Duda wystąpi przed Zgromadzeniem Rady Europy

Posłuchaj

Sekretarz generalny Rady Europy przybył do Warszawy, aby rozmawiać na temat opinii Komisji Weneckiej, która negatywnie oceniła zmiany w Trybunale Konstytucyjnym. Relacja Małgorzata Naukowicz
+
Dodaj do playlisty

Jak poinformował prezydencki minister Krzysztof Szczerski po poniedziałkowej rozmowie prezydenta z sekretarzem RE Thorbjoernem Jaglandem, nie ma jeszcze ustalonej daty, ale na pewno nie będzie to najbliższa sesja ZP RE.

Krzysztof Szczerski poinformował, że rozmowa prezydenta z sekretarzem RE dotyczyła jedynie kwestii prawnych dotyczących Trybunału Konstytucyjnego. Minister podkreślił, że w czasie rozmowy nie było żadnych politycznych ocen tego sporu, ani nacisków czy sugestii ze strony sekretarza generalnego. Politycy poruszyli kwestię uwarunkowań prawnych, które dotyczą zarówno ustawy o Trybunale, jak i konstytucji.

Jagland przyjechał do Polski z dwudniowa wizytą. Jego rozmowy dotyczą sytuacji wokół Trybunału Konstytucyjnego i mediów publicznych. W poniedziałek spotkał się m.in. z marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim, szefem MSZ Witoldem Waszczykowskim i ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą.

Sekretarza RE przyjęła także premier. Jak poinformował rzecznik rządu Rafał Bochenek, spotkanie trwało ok. 40 minut. - Przedmiotem rozmów była m.in. Ukraina i kwestia bezpieczeństwa w tym kraju, a także reformy, które nie do końca idą tak, jak powinny, z trudnością są przeprowadzane przez parlament - powiedział rzecznik.

REKLAMA

Według Bochenka, sekretarz Jagland podziękował premier Szydło, że Polska wspiera działania Rady Europy.

- Na agendzie spotkania stanęła oczywiście kwestia kryzysu politycznego w Polsce wokół TK, który narasta. Pan sekretarz ucieszył się, że proces dochodzenia do kompromisu w Polsce trwa, podkreślił, że w Polsce musi być rozwiązana ta sytuacja - dodał Bochenek.

"Paraliż Trybunału Konstytucyjnego"

Na konferencji prasowej w ciągu dnia Jagland ocenił, że obecnie Trybunał Konstytucyjny w Polsce jest sparaliżowany, co - według niego - oznacza, że "nie istnieje w Polsce system, który byłby faktycznym wykonaniem prawa i stał na straży wykonania prawa". Jego zdaniem, jeśli taka sytuacja będzie się utrzymywać, będzie skutkowała skargami do Trybunału w Strasburgu.

- Oczywiście najlepszą drogą jest rozwiązanie parlamentarne i to jest dobra podstawa do tworzenia konstruktywnych rozwiązań - ocenił Jagland.

REKLAMA

Dodał, że podczas poniedziałkowych spotkań z przedstawicielami polskich władz został poinformowany, że tego typu działania zostały już podjęte. - Oczywiście doceniam tę kwestię, jednocześnie nie mogę więcej powiedzieć nic poza tym, że będziemy obserwować rozwój wypadków i oferować wsparcie, oczywiście jeżeli takie wsparcie będzie oczekiwane ze strony Polski - powiedział sekretarz Rady Europy.

TVN24/x-news

"Polska jest państwem praworządnym"

W poniedziałek przed południem premier Szydło była pytana przez dziennikarzy o poniedziałkowe spotkanie z sekretarzem Jaglandem i wtorkowe z wiceszefem KE Fransem Timmermansem. Szydło podkreśliła, że spraw, którymi instytucje europejskie powinny się w tej chwili zajmować, jest wiele. Tymczasem "Polska jest państwem praworządnym, demokratycznym, nie dzieje się tutaj nic, co miałoby absorbować opinię europejską" - zaznaczyła premier. Jak podkreśliła, wierzy, że będą to dobre i merytoryczne rozmowy.

Wiceminister Stępkowski po poniedziałkowym spotkaniu w resorcie dyplomacji powiedział, że Jagland docenił fakt, że opinia Komisji Weneckiej w sprawie zmian w TK została przekazana do Sejmu.

REKLAMA

TVN24/x-news

Z kolei marszałek Kuchciński zapewnił po rozmowie, że powołany przez niego zespół ds. Trybunału Konstytucyjnego nie chce oceniać, lecz wykorzystać opinię Komisji Weneckiej.

"Rozmowa w sympatycznej atmosferze"

Minister Ziobro oświadczył, że rozmowa z sekretarzem generalnym Rady Europy przebiegała w sympatycznej atmosferze. Były różnice w spojrzeniu na pewne zagadnienia, ale sprawę trzeba rozwiązać w duchu dialogu i kompromisu; namawiam do tego opozycję - powiedział.

O przekazaniu opinii Komisji Weneckiej do Sejmu zdecydowała premier Beata Szydło. Tam ma zostać wypracowane rozwiązanie sporu wokół TK. W czwartek odbyło się spotkanie liderów partii politycznych, na którym rozmawiano o możliwości przełamania kryzysu. Szef PiS Jarosław Kaczyński poinformował po nim, że Sejm podejmie prace nad nową ustawą o TK. Szef PO Grzegorz Schetyna oświadczył natomiast, że na spotkaniu nie było przełomu i nie widzi obecnie szans na kompromis.

REKLAMA

Konkluzją opinii Komisji Weneckiej - jak informowała sama Komisja - było stwierdzenie, że "osłabianie efektywności Trybunału podważy demokrację, prawa człowieka i rządy prawa" w Polsce. W opinii mowa jest o tym, że "zarówno poprzednia, jak i obecna większość w polskim parlamencie, podjęły niekonstytucyjne działania.

"To jest ustawa standardowa"

Z kolei wicepremier i minister kultury Piotr Gliński, który również był wśród rozmówców sekretarza generalnego Rady Europy, powiedział w poniedziałek, że nie ma żadnego problemu, "jeżeli chodzi o funkcjonowanie instytucji demokratycznych". Dodał, że tematem jego rozmowy z Jaglandem będzie też projekt ustawy medialnej, która - według niego - "w połowie roku będzie już wprowadzona w życie".

- To jest ustawa standardowa, w tym sensie, że ona jest podobna do wielu innych rozwiązań europejskich i jest po raz pierwszy ustawą, w której w sposób demokratyczny i odzwierciedlający pluralizm parlamentarny, będą wybierane władze mediów publicznych - powiedział Gliński.

Spór wokół Trybunału Konstytucyjnego

Czytaj więcej:
TrybunałKonstytucyjny 1200 free.jpg
Spór wokół TK

19 listopada 2015 roku Sejm uchwalił nowelizację ustawy o Trybunale Konstytucyjnym przygotowaną przez Prawo i Sprawiedliwość. Dzień później Senat poparł nowelizację. Tego samego dnia podpisał ją prezydent Andrzej Duda i została ona opublikowana w Dzienniku Ustaw.

Wcześniej klub Prawa i Sprawiedliwości złożył projekty pięciu uchwał o stwierdzeniu braku mocy prawnej wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego z 8 października (przez poprzedni Sejm). Na ich miejsce nowy Sejm wybrał Julię Przyłębską, Henryka Ciocha, Lecha Morawskiego, Mariusza Muszyńskiego, Piotra Pszczółkowskiego. Prezydent odebrał od nich ślubowanie.

3 grudnia Trybunał Konstytucyjny uznał, że poprzedni Sejm w październiku wybrał dwóch sędziów TK w sposób niezgodny z konstytucją (w miejsce tych, których kadencja kończyła się w grudniu). Wybór pozostałej trójki (w miejsce tych, których kadencja skończyła się w listopadzie) był z nią zgodny.
Wyrok nie doprowadził do zmian w składzie sędziowskim.

Zaś 9 marca Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że kilkanaście zapisów nowelizacji ustawy o TK, autorstwa Prawa i Sprawiedliwości, jest niekonstytucyjnych. W ocenie polityków PiS posiedzenie Trybunału było niezgodne z prawem.

REKLAMA

PAP/IAR/iz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej