Afera "Panama Papers" zatacza coraz szersze kręgi

Premier Islandii Sigmundur David Gunnlaugsson zrezygnował z urzędu. To pierwsza polityczna "ofiara" tak zwanej afery "Panama Papers".

2016-04-05, 21:20

Afera "Panama Papers" zatacza coraz szersze kręgi

Posłuchaj

Londyn: opozycja chce dochodzenia ws. ojca Davida Camerona. Relacja Grzegorza Drymera (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Z ujawnionych w niedzielę dokumentów jednej z panamskich kancelarii prawnych wynika, że premier Islandii w 2007 roku kupił wspólnie z żoną na brytyjskich Wyspach Dziewiczych firmę, która miała służyć do ukrywania milionowych inwestycji. Sam premier był formalnie współwłaścicielem firmy do końca 2009 roku, kiedy to pozbył się udziałów w spółce - za jednego dolara - na rzecz swojej małżonki.

Gdy fakty te wyszły na jaw, tysiące Islandczyków zebrało się przed siedzibą parlamentu w Reykjaviku, domagając się dymisji rządu.

Premier Gunnlaugsson chciał rozwiązania parlamentu i rozpisania przedterminowych wyborów, nie zgodził się na to jednak prezydent Islandii, Olafur Ragnar Grimsson.

Źródło: RUPTLY/x-news

REKLAMA

W "Panama Papers" pojawiają się też nazwiska prezydenta Rosji Władimira Putina, prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki oraz wielu znanych polityków, sportowców i celebrytów.

Ujawnionymi informacjami zajmie się rosyjska Prokuratura Generalna. Jak informuje agencja TASS, sprawdzone zostaną informacje o osobach, które mają mieć firmy lub konta bankowe w rajach podatkowych. Grupa dziennikarzy śledczych, korzystając z dokumentów kancelarii Mossack Fonseca, ustaliła, że wielu Rosjan, w tym urzędnicy wysokiego szczebla i deputowani, miało firmy zarejestrowane w rajach podatkowych.

Dziennik "Nowaja Gazieta" wymienił między innymi rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa i jego żonę Tatianę Nawkę, ministra rozwoju gospodarczego Aleksieja Ulukajewa, gubernatora obwodu pskowskiego Andrieja Turczaka, a także kilku senatorów Rady Federacji i deputowanych Dumy Państwowej.

Prawdziwość tych doniesień zweryfikuje Prokuratura Generalna. Jak wynika z komunikatu agencji TASS, prokuratorzy wyjaśnią również, czy osoby dysponujące firmami lub kontami w rajach podatkowych nie naruszyły międzynarodowego i rosyjskiego prawa, w zakresie legalizacji pieniędzy pochodzących z przestępstwa, a także w związku z normami prawnymi dotyczącymi przeciwdziałania korupcji.

REKLAMA

Rosyjscy komentatorzy uznali natomiast za mało wiarygodne informacje o lokowaniu pieniędzy w rajach podatkowych przez prezydenta Władimira Putina.

Źródło: RUPTLY/x-news

Hiszpański rząd zdecydował poddać inspekcji podatkowej osoby wymienione w "dokumentach panamskich". Istnieje podejrzenie, że założyły one w Panamie fikcyjne firmy, aby ukryć w nich część swojego majątku. Pełniący obowiązki ministra skarbu Cristobal Montoro zapewnił, że inspekcja obejmie wszystkich, bez wyjątku.

W "dokumentach panamskich" figuruje 1200 hiszpańskich spółek. Ich udziałowcami są między innymi księżna Pilar de Burbon, siostra króla Juana Carlosa, żona i córka Miguela Ariasa Canete - byłego ministra rolnictwa, a obecnie eurodeputowanego, reżyser Pedro Almodovar i piłkarz Leo Messi.

REKLAMA

Jeśli ich działalność finansowa w Panamie została zgłoszona do Urzędu Skarbowego, nic im nie grozi. Jeżeli tego nie zrobili, będą musieli zapłacić równowartość 150 procent ukrytej sumy.

- Bez względu na to, kim jest każda z tych osób, wystąpimy przeciwko nim - zapewniał Cristobal Montoro. Sprawą zajęła się też prokuratura.

W Wielkiej Brytanii lider opozycyjnej Partii Pracy Jeremy Corbyn żąda dochodzenia podatkowego przeciw nieżyjącemu ojcu konserwatywnego premiera, Davida Camerona. Ian Cameron był jednym z wielu klientów panamskiej firmy Mossack Fonseca i za jej poradą zarejestrował swój fundusz inwestycyjny na Wyspach Bahama, unikając płacenia brytyjskich podatków. Lider Labourzystów krytykuje też rząd za pobłażliwość wobec rajów podatkowych w brytyjskich posiadłościach, takich jak Wyspy Dziewicze, Kajmany lub położone bliżej Wyspy Normandzkie i Wyspa Man.

Według niemieckich mediów, z fikcyjnych firm zarejestrowanych w rajach podatkowych korzystały tysiące Niemców i blisko 30 niemieckich banków. Dziennik "Sueddeutsche Zeitung" podaje, że były to między innymi Deutsche Bank i Commerzbank.

REKLAMA

W ujawnionych dokumentach są też nazwiska tysięcy Niemców - wśród nich prominentów. Firmy w rajach podatkowych ma między innymi kierowca Formuły 1 Nico Rosberg czy byli wpływowi menadżerowie koncernu Siemens.

W reakcji na ujawnione dokumenty minister finansów Wolfgang Schaeuble zapowiedział, że jeszcze w tym miesiącu przedstawi nowe propozycje walki z procederem międzynarodowego ukrywania majątków.

Media zwracają tymczasem uwagę, że samo posiadanie fikcyjnych firm w rajach podatkowych nie jest jeszcze przestępstwem. Firmy tego typu bardzo często wykorzystuje się jednak do nielegalnych praktyk finansowych.

Źródło: RUPTLY/x-news

REKLAMA

Panama wróci na francuską listę rajów podatkowych. Poinformował o tym minister finansów Francji Michel Sapin. Wbrew zapowiedziom, Panama nie współpracuje w wystarczającym stopniu w sprawie wymiany informacji podatkowej. Na francuskiej liście rajów podatkowych są o wiele mniejsze centra finansowe, jak Botswana, Brunei, Guatemala i Nauru.

Według informacji ujawnionych w "Panama Papers", wśród Francuzów, którzy unikali opodatkowania rejestrując firmy w rajach podatkowych, są, między innymi, osoby związane ze skrajnie prawicowym Frontem Narodowym Marie Le Pen.

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej