Liga Europy: Borussia nie ma co liczyć na sentymenty. Klopp z Liverpoolem chcą wygrać w Dortmundzie

Mecz Borussii Dortmund z Liverpoolem, prowadzonym przez byłego trenera tego klubu Juergena Kloppa, zapowiada się najciekawiej w czwartkowych ćwierćfinałach piłkarskiej Ligi Europejskiej. Athletic Bilbao zagra z Sevillą Grzegorza Krychowiaka.

2016-04-07, 14:20

Liga Europy: Borussia nie ma co liczyć na sentymenty. Klopp z Liverpoolem chcą wygrać w Dortmundzie

Borussia, w której wysokie noty zbiera w ostatnich tygodniach obrońca Łukasz Piszczek, łatwo wyeliminowała w 1/8 finału Tottenham Hotspur (3:0 i 2:1), natomiast Liverpool okazał się lepszy od Manchesteru United (2:0 i 1:1). Obecny trener "The Reds" Juergen Klopp jeszcze w poprzednim sezonie prowadził Borussię.

W sumie pracował siedem sezonów w Dortmundzie, doprowadzając drużynę m.in. do dwóch tytułów mistrza Niemiec. Przez pewien czas pod jego wodzą grało aż trzech reprezentantów Polski - wspomniany Piszczek, Robert Lewandowski (obecnie Bayern Monachium) i Jakub Błaszczykowski (obecnie wypożyczony do Fiorentiny).


Klopp na pytanie, czy nie jest rozdarty wewnętrznie przed czwartkowym spotkaniem, odparł z uśmiechem: - Na szczęście w futbolu, nieco inaczej niż w prawdziwym życiu, można mieć więcej miłości.

Bilety na mecz w Dortmundzie już dawno zostały wyprzedane. Szef Borussii Hans-Joachim Watzke uważa, że zwycięzca tej konfrontacji będzie miał ogromną szansę pojechać do Bazylei (tam odbędzie się finał).

- Dla wszystkich fanów futbolu taka para to marzenie. Dla nas to ogromne sportowe wyzwanie - stwierdził tuż po losowaniu trener Borussii Thomas Tuchel.

On i jego podopieczni zagrają w czwartek z bardzo umotywowanym rywalem.

- Nie boimy się nikogo. Udowodniliśmy w tym roku, że możemy pokonać każdego - podkreślił pomocnik Liverpoolu James Milner.

Borussia gotowa na powrót Kloppa. Piłkarze BVB przed meczem z Liverpoolem trenowali na bocznym boisku

Źródło/DE RTL TV/x-news

Dla "The Reds" rozgrywki LE mają dodatkowe znaczenie - dzięki zdobyciu tego trofeum zapewniliby sobie udział w przyszłej edycji Ligi Mistrzów. W angielskiej ekstraklasie mają na to minimalne szanse, zajmują obecnie dziewiąte miejsce. Borussia o udział w LM w przyszłym sezonie może być spokojna - jest wiceliderem niemieckiej ekstraklasy i ma już zapewniony awans.

Liverpool trenował na Signal Iduna Park

Źródło/DE RTL TV/x-news

W czwartek bardzo ciekawie powinno być także w rywalizacji zespołów z hiszpańskiej ekstraklasy. Sevilla, triumfator dwóch poprzednich edycji LE, zmierzy się na wyjeździe z Athletic Bilbao.

Drużyna Grzegorza Krychowiaka w 1/8 finału okazała się lepsza od FC Basel, natomiast Baskowie wyeliminowali w kontrowersyjnych okolicznościach Valencię. U siebie wygrali 1:0. W rewanżu na Estadio Mestalla przegrywali już 0:2, ale niespełna kwadrans przed końcem gola na wagę awansu zdobył Aritz Aduriz, w przeszłości gracz Valencii. Gospodarze reklamowali zagranie wcześniej ręką przez Markela Susaetę, jednak sędzia uznał gola.

W pozostałych parach SC Braga zmierzy się z Szachtarem Donieck, a Villarreal ze Spartą Praga, która niespodziewanie wyeliminowała Lazio Rzym.

Półfinały zaplanowano na 28 kwietnia i 5 maja, a finał odbędzie się 18 maja w Bazylei.

REKLAMA

Program ćwierćfinałów piłkarskiej Ligi Europejskiej:

czwartek, 7 kwietnia (wszystkie mecze o godz. 21.05)
Borussia Dortmund - FC Liverpool
Athletic Bilbao - FC Sevilla
SC Braga - Szachtar Donieck
Villarreal - Sparta Praga

rewanże - 14 kwietnia
półfinały - 28 kwietnia i 5 maja
finał - 18 maja w Bazylei

(ah)

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej