David Cameron przyznał, że był zamieszany w "Panama Papers". Opozycja żąda dymisji
Brytyjska opozycja domaga się dymisji premiera Davida Camerona, który przyznał, że miał udziały w funduszu inwestycyjnym w raju podatkowym na Bahamach.
2016-04-08, 11:19
Posłuchaj
David Cameron: ja i moja żona Samantha mieliśmy wspólnie 5 tysięcy jednostek udziału w Blairmore Investment Trust, które sprzedaliśmy w styczniu 2010 roku. Był z tego zysk, ale nie tak duży, by była konieczność zapłacenia od niego podatku od zysków kapitałowych, dlatego go nie płaciłem (IAR)
Dodaj do playlisty
Po czterech dniach milczenia w sprawie funduszu inwestycyjnego swego ojca, Iana Camerona, premier przyznał w rozmowie z telewizją komercyjną ITV, że wraz z żoną przez 13 lat posiadał w nim udziały.
Małżonkowie mieli wspólne konto. Byli właścicielami 5 tysięcy akcji w funduszu Blairmore Investment, które sprzedali w styczniu 2010 roku.
- Miały wartość około 30 tysięcy funtów - tłumaczył premier.
W maju tego samego roku David Cameron został premierem, a wkrótce potem podjął walkę z praktyką korzystania z zamorskich rajów podatkowych. W 2012 roku stwierdził, że jest to niemoralne.
REKLAMA
"W normalny sposób"
W wywiadzie dla ITV premier Cameron zastrzegł, że zapłacił podatek dochodowy od dywidend.
- Był też zysk ze sprzedaży, ale poniżej progu podatku od dochodów kapitałowych, więc go nie zapłaciłem - ale wszystko było opodatkowane w Wielkiej Brytanii w normalny sposób - podkreślił.
Opozycja chce dymisji premiera
Mimo to posłowie opozycyjnej Partii Pracy zarzucili premierowi hipokryzję. Padają żądania jego dymisji, a zastępca lidera ugrupowania Tom Watson wezwał Davida Camerona do spłaty zaległych podatków.
REKLAMA
Afera "Panama Papers"
Kilka dni temu media ujawniły informację o wycieku ok. 11,5 miliona dokumentów z zarejestrowanej na Panamie kancelarii prawnej Mossack Fonseca. Ma z nich wynikać, że wiele znanych osób i firm z różnych dziedzin życia ukrywało pieniądze w rajach podatkowych, unikając płacenia podatków w swoich krajach.
Aferę, określaną angielskim mianem "Panama Papers", ujawniło dziennikarskie śledztwo przeprowadzone przez Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych.
Źródło: RUPTLY/x-news
mr
REKLAMA
REKLAMA