OBWE alarmuje: ostrzelano samochód misji, 700 razy łamano rozejm na Ukrainie
Przedstawiciele Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie informują też o atakach na obserwatorów dokonywanych przez prorosyjskich separatystów.
2016-04-08, 16:58
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
"Mariupol: miasto pod lufą Putina"
OBWE alarmuje o zaostrzeniu sytuacji w Donbasie. Obserwatorzy mówią o zwiększeniu częstotliwości ostrzałów z wykorzystaniem amunicji zabronionej w myśl mińskich porozumień.
Wiceszef misji OBWE Alexander Hug poinformował, że ostatni tydzień był w Donbasie wyjątkowo niespokojny. Częstotliwość użycia zakazanej broni osiągnęła poziom nienotowany od niemal pół roku. Przedstawiciele misji zaobserwowali około 700 przypadków wystrzałów z moździerzy i artylerii, czyli tych rodzajów broni, które miały być usunięte z linii frontu.
OBWE w swoich raportach nie informuje, która strona jest odpowiedzialna za naruszanie zawieszenia broni.
Ukraińscy wojskowi obwiniają o ataki promoskiewskich bojówkarzy. Według danych sztabu operacji antyterrorystycznej, separatyści tylko w ciągu ostatniej doby 70 razy używali do ostrzałów broni kalibru powyżej 120 milimetrów.
REKLAMA
Według OBWE, najgorsza sytuacja panuje w Awdijewce i Jasinuwatej.
Wiceszef misji poinformował też o ostrzelaniu samochodu należącego do OBWE w okolicach miejscowości Snieżne, która jest kontrolowana przez prorosyjskich bojówkarzy.
IAR/agkm
(Potrzebna jest stała infrastruktura NATO-wska o dużej skali na wschód od Niemiec - przekonuje dyrektor amerykańskiego think-tanku CEPA Wess Mitchell. Dodaje, że w dłuższej perspektywie to jedyny sposób, aby uniknąć militarnej niestabilności na wschodniej flance Sojuszu. Mitchell przyznaje jednak, że kwestia stałej infrastruktury NATO-wska o dużej skali na wschód od Niemiec "to bardzo kontrowersyjny temat wewnątrz Sojuszu".
"Na (lipcowym) szczycie NATO w Warszawie nie dojdzie do istotnych ustaleń w tym kierunku. Ale ważne jest, aby wszyscy rozumieli, że w długiej perspektywie jest obecność znaczącej infrastruktury Sojuszu to jedyne rozwiązanie, jedyny sposób, aby uniknąć powtarzania cyklicznych kryzysów i militarnej niestabilności na wschodniej flance NATO" - podkreśla ekspert).
REKLAMA
REKLAMA