Jarosław Kaczyński widzi kłopoty rządu. "Muszą być przełamane twardą ręką"

– Rząd musi być zwarty, musi myśleć wspólnymi celami. Te resortowe kłopoty, które – uczciwie mówiąc – są w rządzie, muszą zostać twardą ręką przełamane. Była teraz ostatnio narada w rządzie, która miała temu służyć – powiedział Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla tygodnika "wSieci".

2016-04-17, 17:10

Jarosław Kaczyński widzi kłopoty rządu. "Muszą być przełamane twardą ręką"
Prezes PiS Jarosław Kaczyński i premier Beata Szydło. Foto: PAP/Jakub Kaczmarczyk

Lider Prawa i Sprawiedliwości mówił m.in. o nowych projektach obozu rządzącego, ale podkreślał konieczność konsekwentnego i skutecznego działania. - Są sukcesy, ale nic gorszego niż samozadowolenie nie może nas spotkać. Mówię jasno i wyraźnie: musimy iść do przodu, jeszcze przyśpieszyć, musimy uruchamiać kolejne projekty, musimy ruszyć jeszcze mocniej do przodu - stwierdził Jarosław Kaczyński.

Co z polską demokracją?

Prezes odniósł się także do zgłaszanych np. przez Parlament Europejski wątpliwości w sprawie stanu demokracji w Polsce. - Nie ma żadnych problemów z demokracją - zapewnił lider PiS. Dodał, że jego obóz będzie przestrzegać reguł Unii Europejskiej i NATO. Zastrzegł jednak, że są to wspólnoty suwerennych i niepodległych państw.


Powiązany Artykuł

Jarosław Kaczyński 1200.jpg
A. Duda i J. Kaczyński o Smoleńsku. "Ton odmiennej wrażliwości"

Jarosław Kaczyński był pytany, czy jego relacje z premier Beatą Szydło są dobre. "Pani premier na pewno tym premierem chce być" - odpowiedział i dodał: "I przeświadczenie, że ja panią premier wzywam i mówię jej, co ma zrobić, jest nieprawdziwe. Nie chciałem być zresztą drugim Krzaklewskim. Uważam, że pani premier rządzi na własną odpowiedzialność".

"Prezydent to prezydent, ja to ja"

Prezes odniósł się do kwestii domniemanych napięć między nim a Andrzejem Dudą. - Nie ma sensu mówić w tej chwili o jakichkolwiek napięciach Jest sytuacja, którą ja szanuję, że prezydent chce być samodzielny. Chyba go bardzo bolą te opowieści, że może być od kogoś zależny, jego otoczenie jakoś wyjątkowo to przeżywa. Szanuję to, ale chcę, by było jasne: prezydent to prezydent, ja to ja - stwierdził Jarosław Kaczyński.

REKLAMA

Zapytany o swoją polemikę z Andrzejem Dudą 10 kwietnia na Krakowskim Przedmieściu w sprawie wybaczenia win związanych z tragedią smoleńską prezes zapewnił, że nie polemizował z panem prezydentem. - Powiedziałem to, co uważałem za słuszne - wyjaśnił i dodał: "Można potraktować to jako uzupełnienie, ale oczywiście ktoś mógł pewną rozbieżność dostrzec. Chciałbym jednak, by było jasne, że na Pałac Prezydencki nie mam najmniejszego wpływu. Najmniejszego. Zupełnie".

Wystąpienie prezydenta 10.04/TVN24/x-news

Wystąpienie prezesa PiS 10.04/TVN24/x-news

Rozmowę "Musimy jeszcze przyśpieszyć" przeprowadzili Jacek i Michał Karnowscy.

REKLAMA

"wSieci"/polskieradio.pl/iz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej