Konfiskata majątku – batem na przestępców podatkowych

Fiskus chce zmniejszyć straty państwa na skutek przestępstw podatkowych, zwłaszcza patologii, jaką jest wyłudzanie na szeroką skalę podatku VAT.

2016-04-28, 18:20

Konfiskata majątku – batem na przestępców podatkowych
Michał Jaskólski, prawnik z Business Centre Club. Foto: Wojciech Kusinski

Posłuchaj

Rząd proponuje, by, chociaż przestępstwo się przedawnia, konfiskata majątku się nie przedawniała. I mogła nastąpić nawet 20-30 lat po wykryciu przestępstwa – mówi Michał Jaskólski, prawnik z Business Centre Club. (Sylwia Zadrożna, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Premier Beata Szydło zapowiedziała wprowadzenie nowych przepisów odnoszących się do tak zwanej konfiskaty rozszerzonej.  Na czym ona polega?

 – Obecnie w prawie możemy skonfiskować majątek w przypadku skazania osoby za przestępstwo, które danej osobie przyniosło jakąś korzyść. Może być skonfiskowany cały majątek pochodzący z przestępstwa. To, co obecnie proponuje strona rządowa, to jest zmiana trybu ścigania. Po pierwsze będziemy domniemywać, że cały majątek, który posiada osoba skazana za takie przestępstwo pochodzi z przestępstwa i to ona będzie musiała udowodnić, które składniki tego majątku zostały nabyte w drodze legalnej. Dodatkowo rząd proponuje, aby, chociaż przestępstwo się przedawnia, to konfiskata majątku się nie przedawniała. I mogła nastąpić nawet 20-30 lat po wykryciu przestępstwa – mówi Michał Jaskólski, prawnik z Business Centre Club.

Pewne ograniczenie domniemania niewinności

Czy jest to sprzeczne z jedną z podstawowych doktryn prawa o istnieniu domniemania niewinności?

– Również w obecnych przepisach mamy pewne domniemanie – wyjaśnia gość Jedynki.

REKLAMA

 Przypuszcza się, że przestępca, który popełniał działalność przestępczą przez jakiś czas i powiększa swój majątek – zdobył go z czynu zabronionego i ten majątek przepada.

 – To prawda, to jest pewne ograniczenie domniemania niewinności, które zostało wprowadzone do porządku prawnego z powodów praktycznych – mówi gość Jedynki.  

A granice często trudno określić.

– Myślę, że nowa propozycja będzie kontrolowana przez Trybunał Konstytucyjny i to on orzeknie – mówi Michał Jaskólski.

REKLAMA

 To wyłącznie sposób karania

 Jedna zdaniem rozmówcy to nie jest żadna metoda walki z wyłudzeniami VAT.

 – To kwestia karania osoby, która przestępstwo popełniła. Karzemy ją z kilku powodów, również z powodu sprawiedliwości społecznej. Również wydaje się, że sprawiedliwym jest, aby wszystko, co dana osoba pozyskała z przestępstwa, oddała do skarbu państwa – mówi prawnik.

 Jednak z punktu widzenia państwa wcale nie jest to znaczące rozwiązanie.

REKLAMA

 – Zwykle te środki są bardzo dobrze pochowane.  Wykrywalność wyłudzeń jest obecnie bardzo niska – dodaje rozmówca.

 Centralny rejestr faktur to dobre rozwiązanie

 Ograniczenie transakcji gotówkowych jest tylko częściowym rozwiązaniem problemu.

 – Jedyną metoda, która wydawałaby się skuteczna jest centralny rejestr faktur. Przedsiębiorca wystawiałby fakturę za pomocą oprogramowania dostarczonego przez Ministerstwo Finansów, które od razu miałoby o niej informację. Dzięki temu byśmy znacząco obniżyli okres wykrywania zaległości podatku VAT i nie byłoby wątpliwości z oceną tego, kto jest potencjalnie tym przestępca – mówi gość Jedynki.

REKLAMA

 A praktyka dziś jest inna.

 – A praktyka jest obecnie taka, że jeśli zostanie wykryta jakaś karuzela podatkowa i, że pieniądze z budżetu zostały ukradzione, to organ podatkowy zaczyna tych kwot szukać. U sprawcy trudno jest te pieniądze znaleźć. Wtedy poszukiwani są kontrahenci – mówi Michał Jaskólski, prawnik z Business Centre Club.

I zdarza się często, że ostatecznie ukarany zostanie uczciwy przedsiębiorca, który nieświadomie wziął udział w przestępstwie.

To, dlatego właśnie przedsiębiorcy powinni popierać uczciwe kontrole.

REKLAMA

 Firmy boja się wadliwych ustaw

 – Przedsiębiorcy są zdecydowanie zainteresowani skuteczną walką z wyłudzeniami VAT. I organizacje przedsiębiorców bardzo chętnie włączą się w tworzenie projektów ustaw i podzielą się doświadczeniami przedsiębiorców – mówi prawnik.

 To, czego firmy bardzo się obawiają, to pomyłek w ustawach podatkowych.

 Obecnie organy podatkowe potrzebują kilka miesięcy, by się zorientować, że brakuje wpływów do budzetu. A firma może zniknąć nie płacąc zobowiązań np. po miesiącu czy dwóch.

REKLAMA

A jak bronić niesłusznie oskarżonych o wyłudzenia VAT przedsiębiorców?

 – Jeżeli polskie władze zwiększą skuteczność polskiego systemu podatkowego choćby o 5 proc., to mamy gwarantowanego Nobla z dziedziny ekonomii – żartuje gość Jedynki.  

Na całym świecie eksperci zastanawiają się, co zrobić, by zwiększyć efektowność systemu. Jedyna drogą, zdaniem prawnika są dobre ustawy podatkowe.

U nas ustawy podatkowe są z lat 90. XX. A wtedy, jako państwo mieliśmy zupełnie inne doświadczenia.

REKLAMA

Wprowadzanie nowych ustaw podatkowych zwiększa na kilka lat ściągalność podatków.

 Raport NIK na temat fikcyjnych faktur

 Zgodnie z raportem NIK w 2015 r. podatek wymierzony przez urzędy kontroli skarbowej z tytułu fikcyjnych faktur w 2013 r. wyniósł 2,3 mld zł, a w 2015 - 12 mld zł. Jednak to nie oznacza to, iż takie sumy udało się odzyskać.

 Według NIK zasadniczym problemem jest upływ czasu od informacji o podejrzanych transakcjach do wszczęcia kontroli. W przypadku tzw. kontroli doraźnych minęło średnio 73 dni, a w kontrolach planowych - 189 dni. W jednym przypadku postępowanie wszczęto po 350 dniach po informacji od Generalnego Inspektora Informacji Finansowej.

REKLAMA

 Wśród zarekomendowanych przez Izbę działań fiskusa znalazł się m.in: centralny rejestr faktur, ograniczenie rozliczeń kwartalnych w VAT, wprowadzenie tzw. podzielonej płatności, rozszerzenie tzw. odpowiedzialności solidarnej, ograniczenie płatności gotówkowych.

 Sylwia Zadrożna, gra

 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej