Grzegorz Przemyk – pamiętamy
Minęła 33. rocznica śmierci Grzegorza Przemyka. Maturzystę, poetę i ofiarę systemu komunistycznego, który został śmiertelnie pobity przez MO wspominały w Polskim Radiu 24 Ligia Urniaż-Grabowska, lekarz, działaczka byłej opozycji, senator RP IV kadencji i Małgorzata Grabowska-Kozera, scenograf, była działaczka podziemia antykomunistycznego.
2016-05-17, 16:01
Posłuchaj
Grzegorz Przemyk został zatrzymany przez milicję 12 maja 1983 roku. W dwa dni później zmarł z powodu ciężkich obrażeń brzucha nabytych w wyniku pobicia. By upamiętnić śmierć młodego poety, na gmachu warszawskiego domu, w którym mieszkał, została odsłonięta tablica pamiątkowa.
– Ta tablica bardzo cieszy, bo to miejsce wyjątkowe. Raduje również fakt, że na tablicy widnieje napis: Grzegorz Przemyk: poeta. Ten człowiek stał się symbolem i bohaterem mimo woli, ale w swoim wnętrzu był właśnie poetą-outsiderem – mówiła Małgorzata Grabowska-Kozera.
Ligia Urniaż-Grabowska przyjaźniła się z Barbarą Sadowską, matką Grzegorza Przemyka. W procesie przeciwko jego oprawcom była oskarżycielem posiłkowym.
– Śmierć Grzegorza Przemyka i fakt, że sprawcy dotąd są nieznani nazywam polską hańbą – mówiła Ligia Urniaż-Grabowska.
REKLAMA
Z gośćmi Polskiego Radia 24 rozmawiał Jakub Kukla.
Polskie Radio 24/dds
REKLAMA