Polskie truskawki nokautują te z Hiszpanii
Są już pierwsze świeże truskawki. Można je kupić, ale raczej na spróbowanie, bo jeszcze są bardzo drogie. W Warszawie na ulicy kilogram kosztuje od 12 do 15 zł.
2016-05-24, 14:41
Posłuchaj
To oczywiście są polskie truskawki – zapewnia Piotr Zieliński ze Stowarzyszenia Plantatorów Truskawek zarazem doradca sadowniczy.
Hiszpańskie owoce udają te krajowe
- Jest już od kilku lat problem, że sprowadzane są truskawki z Hiszpanii i z Maroka, przesypywane są w stare łubianki i sprzedawane jako polskie – podkreśla gość.
I to się opłaca – twierdzi Piotr Zieliński. - Importowane truskawki są nawet trzykrotnie tańsze. Odróżnić jest je łatwo, te importowane są równo wybarwione, równych wielkości – dodaje.
Liczy się smak i zapach
Ale to nie jedyna różnica. Nasze owoce przede wszystkim smakują i pachną – mówi Janusz Andziak, prezes Stowarzyszenia Plantatorów Truskawek w Jasieńcu.
REKLAMA
- Część osób przyjeżdżających do nas z zachodu jest zdziwiona, że nasze truskawki pachną i smakują – przekonuje ekspert.
Tradycyjna uprawa tylko u nas
Normalny plony wynoszą od 10 ton do 25 ton owoców z hektara. Polska jest jednym z ostatnich krajów w Europie, gdzie truskawki rosną w gruncie, co nieustająco zdumiewa zachodnich plantatorów – mówi Janusz Andziak.
- Zagranicą truskawki rosną w doniczkach, w wełnie mineralnej, to jest sztuczne środowisko. Te same technologie są przenoszone na pola. Generalnie ta ziemia jest zakażona, zmęczona. Smak owoców jest gorszy. Na polskie truskawki, na ich smak wpływają także korzystne duże różnice temperatury między dniem i nocą – wylicza specjalista.
Brakuje pracowników
Dlatego niektóre plantacje truskawek Premium znajdują się właśnie w terenach podgórskich. Truskawek nie można zbierać mechanicznie. Generalnie w produkcji sadowniczej są dwa problemy: pogoda i siła robocza – mówi Piotr Zieliński.
REKLAMA
- Teraz słyszymy, że są problemy z wizami dla Ukraińców. My musimy mieć świadomość, że w 2015 roku było wydanych prawie 800 tys. czasowych pozwoleń na pracę w Polsce. Jeśli my nie będziemy mieli tych ludzi ze wschodu, to nasza branża przestaje istnieć – przekonuje.
GUS podaje, że roczna produkcja truskawek wynosi średnio około 200 tysięcy ton. Niemal 80 procent trafia do przetwórstwa.
Dodajmy, że coraz dłuższy jest też „truskawkowy sezon”. Zaczyna się w maju i trwa praktycznie do września. Zapotrzebowanie zaś rynku na truskawki jest większe niż możliwości plantatorów.
Aleksandra Tycner, abo
REKLAMA
REKLAMA