Primera Division: Lionel Messi na ławie oskarżonych - to przestroga dla sportowej elity
W Hiszpanii od poniedziałku trwa proces, w którym Lionel Messi i jego ojciec Jorge Horacio Messi zostali oskarżeni o oszustwa podatkowe. Dopiero dzisiaj obaj panowie stawią się w sądzie i złożą zeznania.
2016-06-02, 11:00
Posłuchaj
Ani Leo Messi, ani jego ojciec - menadżer piłkarza - nie musieli dotąd uczestniczyć w rozprawie. Pewne jest, że nie trafią też do więzienia, bo prokurator żąda dla nich 22 miesięcy pozbawienia wolności - czyli mniej niż dwóch lat, od których trzeba odsiadywać karę.
Przed ponad rokiem Jorge Messi - ojciec piłkarza - wziął całą winę na siebie i oddał Urzędowi Podatkowemu zatajoną sumę - 4 miliony 100 tysięcy euro. Zdaniem obserwatorów, trwający w Barcelonie proces ma być przede wszystkim przestrogą dla elitarnych sportowców, którzy w przyszłości chcieliby ukryć swoje dochody.
Piłkarz i jego ojciec Jorge Horacio Messi są oskarżeni o oszustwa podatkowe, do jakich mieli się dopuścić w Hiszpanii. Prokuratura oskarża największą gwiazdę Barcelony o unikanie opodatkowania, Messi miał narazić skarb na utratę ponad 4 mln euro.
REKLAMA
Leo Messi rocznie zarabia około 60 milionów euro. Płaci jednak niespełna 25 procent podatku - czyli prawie tyle, co najniżej uposażeni. Od 12 lat w Hiszpanii obowiązuje tzw. prawo Beckhama, na mocy którego najlepiej zarabiający sportowcy płacą o połowę niższe podatki niż powinni.
Messi w klasyfikacji najlepiej zarabiających piłkarzy wyprzedza Portugalczyka Cristiano Ronaldo z Realu Madryt (67,4 mln euro) oraz swojego kolegę klubowego z Barcelony Brazylijczyka Neymara (43,5 mln euro). W 2014 roku kolejność na podium była identyczna.
Piłkarz i jego ojciec Jorge Horacio w 2013 roku byli już oskarżeni o to, że przy pomocy skomplikowanej sieci fikcyjnych firm w rajach podatkowych - Belize i Urugwaju, uniknęli odprowadzenia do urzędu skarbowego sumy 4,16 mln euro podatku z tytułu praw do wykorzystania wizerunku piłkarza. Ostatecznie wpłacili żądaną kwotę przy korekcie deklaracji podatkowej.
Teraz z dokumentów, jaki dysponuje prokuratura wynika, że słynny piłkarz wraz z ojcem ponownie założyli kolejną "rajską" spółkę Mega Star Enterprises. Powstała 13 czerwca 2013 roku, zaledwie dzień po tym, jak po raz pierwszy zostali oskarżeni.
(ah, PAP, IAR)
REKLAMA