Belgijska prasa: Bruksela może być znowu celem ataków terrorystycznych

Posłuchaj

Belgijska prasa: Bruksela może być znowu celem ataków. Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Służby antyterrorystyczne sprawdzają doniesienia przestrzegające, że w drodze do Europy jest grupa uzbrojonych terrorystów z tak zwanego Państwa Islamskiego.

Ponad tydzień temu mieli oni opuścić Syrię i na Stary Kontynent mają dostać się przez Turcję do Grecji łodziami.

Powiązany Artykuł

Zamachy w Brukseli

Z informacji, które otrzymały belgijskie władze wynika, że terroryści są uzbrojeni. Po dotarciu do Europy mają podzielić się na dwie grupy, by jedna zaatakowała w Belgii, a druga we Francji. Celem są centra handlowe, bary amerykańskich sieci oraz posterunki policyjne.

Według dziennika "Le Soir" belgijskie rządowe centrum analizy zagrożeń (OCAM) "zasadniczo potwierdza" istnienie noty. Szef OCAM Paul Van Tigchelt wyjaśnił, że władze nie uznały, iż konieczne jest podniesienie poziomu zagrożenia w kraju. Obecnie w Belgii obowiązuje trzeci poziom zagrożenia w czterostopniowej skali.

Agencja Reutera podaje, że źródło w siłach bezpieczeństwa potwierdziło informację o ostrzeżeniu przed planowanymi zamachami w Belgii i we Francji.

Masakra w Orlando i morderstwo we Francji

Alert pojawił się dwa dni po zabójstwie wysokiej rangi francuskiego policjanta i jego partnerki, dokonanym przez domniemanego dżihadystę niedaleko Paryża oraz cztery dni po masakrze w klubie gejowskim na Florydzie, w USA, w której zginęło 49 osób.

Sprawca masakry w Orlando także deklarował wierność IS.

***

Listopadowe paryskie zamachy kosztowały życie 130 osób; do ich zorganizowania przyznało się Państwo Islamskie. W dużej mierze zostały one przygotowane w Brukseli przez mieszkających tam Francuzów arabskiego pochodzenia. Część z nich zginęła śmiercią samobójczą podczas ich przeprowadzenia.

W marcowych atakach terrorystycznych na belgijskie lotnisko Zaventem i położoną niedaleko instytucji unijnych stację metra w Brukseli zginęły 32 osoby, a ponad 300 zostało rannych. Do zamachów przyznała się dżihadystyczna organizacja Państwo Islamskie.

IAR,PAP,kh