Brexit: zachodnie giełdy przygotowują się do "dzikich rajdów"
Zachodnioeuropejskie giełdy zwyżkują w środę. To już ostatnie godziny przed czwartkowym wyborem: "Leave" albo "Stay" na Wyspach Brytyjskich. Zależnie od wyników "Brexit vote" na rynkach możliwe są "dzikie rajdy" na wszystkim: giełdach akcji, walutach, surowcach itd. - wskazują maklerzy.
2016-06-22, 10:23
- Referendum w Wielkiej Brytanii jest tuż, tuż, ale jego wynik nadal jest mocno niepewny - mówi Liu Xuezhi, analityk Bank of Communications Co.
W sondażu pracowni Survey Monkey, nie będącej członkiem Brytyjskiego Towarzystwa Sondażowego, zwolennicy Brexitu o 1 pkt. proc. prowadzą nad życzącymi sobie pozostać w UE. Za Brexitem było 49 proc. ankietowanych, a za pozostaniem w Unii Europejskiej 48 proc.
Inwestorzy nie lubią niepewności
Z kolei wg ORB 54 proc. Brytyjczyków życzy sobie pozostać w UE, a 46 proc. wyjść ze Wspólnoty. Poprzednio podano, że 53 proc. ankietowanych jest za pozostaniem w UE.
- To, czego inwestorzy nie lubią najbardziej, to niepewność - mówi Chichiro Ohta, starszy strateg SMBC Nikko Securities Inc. w Tokio.
- Wielu graczy trzyma się na uboczu i czeka, co się stanie - podkreśla.
Również Soichiro Monji, główny strateg Daiwa SB Investments Ltd., zwraca uwagę na utrzymującą się na rynkach niepewność. - To powoduje, że inwestorom trudno jest cokolwiek obstawiać. Są już tacy, którzy realizują zyski, po wzrostach w ostatnich dniach - wskazuje.
Głosowanie w Wielkiej Brytanii zakończy się w czwartek o 22.00.
- Na razie instytucje wzmacniają swoją obsadę na czas publikacji wyników referendum i następnych godzin - mówi Michael O'Brien, ekonomista Eaton Vance Corp., który deklaruje, że pozostanie cały czas w swojej firmie, aż będą znane wyniki głosowania na Wyspach.
Giełdy mają przygotowane "wyłączniki"
Giełdy mają przygotowane "wyłączniki" na wypadek, gdyby w piątek doszło do gwałtownych zmian na rynkach.
Na razie eksperci Bank of America Corp. oceniają, że jeśli Brytyjczycy wybiorą "Exit", to rynki akcji polecą w dół o 10 proc.
Miliarder i jeden z najbogatszych ludzi na świecie, który przewidział niejeden kryzys, George Soros, ostrzega przed "czarnym piątkiem" po referendum w przypadku zagłosowania za Brexitem. Po Brexicie funt ulegnie dewaluacji co najmniej o 15 proc. w stosunku do dolara, a być może o ponad 20 proc., z obecnego poziomu - uważa.
Główny ekonomista Domu Inwestycyjnego Xelion Piotr Kuczyński:
Źródło: gospodarka.polskieradio.pl
PAP, awi
REKLAMA
REKLAMA