Katastrofa samolotu linii EgyptAir. Śledczy coraz bliżej wyjaśnienia zagadki?
Udało się naprawić jedną z wydobytych z morza czarnych skrzynek Airbusa A320. To oznacza, że rośnie prawdopodobieństwo odczytania danych z ostatnich chwil lotu.
2016-06-28, 10:40
Posłuchaj
Egipt: naprawiono czarną skrzynkę Egypt Air. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
Dodaj do playlisty
Egipscy śledczy poinformowali w komunikacie, że francuskim ekspertom udało się naprawić kartę chipową, zawierającą dane z czarnej skrzynki. Obie skrzynki, które znajdowały się na pokładzie Airbusa A320 zostały wydobyte z dna morza i wysłane do Francji. Karta chipowa z danymi ma wkrótce wrócić do Egiptu, a miejscowi śledczy będą mogli rozpocząć odczyt danych. Oznacza to, że znacznie zwiększyło się prawdopodobieństwo uzyskania informacji, dlaczego samolot spadł do Morza Śródziemnego.
Powiązany Artykuł
Egipt: śledczy zaprzeczają informacjom o wybuchu
Nieumyślne spowodowanie wypadku?
Tymczasem francuska prokuratura rozpoczęła właśnie nowy wątek w śledztwie w sprawie katastrofy. Chodzi o nieumyślne spowodowanie wypadku. Prokuratorzy poinformowali, że na tym etapie nic nie wskazuje, aby katastrofa była aktem terrorystycznym, co sugerowały wcześniej niektóre media, a nawet egipscy politycy.
Airbus A320 rozbił się w nocy 19 maja na trasie z Paryża do Kairu. Krótko przed rozpoczęciem podejścia do lądowania w egipskiej stolicy maszyna straciła kontakt z kontrolą lotów i spadła do morza. Chwilę wcześniej urządzenia samolotu wysłały sygnał o dymie, jaki miał pojawić się w przedniej toalecie Airbusa.
REKLAMA
Na pokładzie samolotu było 66 osób. Wszyscy zginęli.
STORYFUL/x-news
IAR,kh
REKLAMA