Atak na restaurację w Bangladeszu. Cudzoziemcy zakładnikami terrorystów

- Zastrzeliliśmy sześciu terrorystów - powiedział agencji Associated Press dowódca policyjnych Batalionów Szybkiego Reagowania (RAB) pułkownik Tuhin Mohammad Masud.

Siły specjalne uratowały 13 osób. Zginęło 20 zakładników. W operacji życie straciło także dwóch funkcjonariuszy.

Podczas wymiany ognia z napastnikami rannych odniosło 26 osób, z czego 10 jest w stanie krytycznym - podały źródła medyczne. Wśród poszkodowanych ma być tylko jeden cywil.

- Wszyscy zabici zakładnicy byli obcokrajowcami - poinformował rzecznik armii pułkownik Raszidul Hasan. Podkreślił jednak, że na razie nie może potwierdzić narodowości ofiar.

Premier Włoch Matteo Renzi przekazał, że wśród ofiar ataku terrorystów są obywatele jego kraju. Nie podał o jaką liczbę chodzi. Potępił atak nazywając go "szaleństwem".

W lokalu było też ośmiu obywateli Japonii - podały władze w Tokio. Wszyscy byli doradcami japońskiej organizacji pomocowej. Jeden z nich został uratowany, los pozostałych pozostaje nieznany.

REKLAMA

Według wcześniejszych danych w szturmie na restaurację uczestniczyło ponad stu komandosów wspieranych przez pojazdy opancerzone.

Państwo Islamskie (IS), które przyznało się do ataku, umieściło w sieci zdjęcia cudzoziemców, którzy mieli ponieść śmierć podczas ataku na lokal. Według IS miały zginać 24 osoby, ale policja zaprzecza temu.

x-news.pl, RUPTLY

Atak na popularną restaurację

Napastnicy zaatakowali restaurację Holey Artisan Bakery w piątek późnym wieczorem kiedy lokal był pełen gości.

Według właściciela lokalu Sumona Rezy, który zdołał uciec, do środka weszli mężczyźni uzbrojeni w broń ręczną, granaty i ładunki wybuchowe. Otworzyli ogień krzycząc "Allah Akbar" (arab. "Bóg jest wielki").

Zaatakowana restauracja, popularna wśród cudzoziemców (w tym dyplomatów), znajduje się w ekskluzywnej dzielnicy Dhaki - Gulshan, usytuowana jest w sąsiedztwie wielu ambasad.

IAR, PAP, mr, kk

REKLAMA