Rio 2016: MKOl debatuje nad decyzją o wykluczeniu Rosjan z igrzysk

W poniedziałek Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) ogłosiła, że Rosja tuszowała wyniki testów antydopingowych podczas badania próbek rosyjskich sportowców podczas zimowych igrzysk olimpijskich w Soczi w 2014 roku. Informacje o nieprawidłowościach, przekazał w imieniu WADA kanadyjski prawnik Richard McLaren, który przygotował specjalny raport, którego fragmenty opublikowano podczas konferencji w Toronto.

W związku z tym MKOl rozpoczął działania dyscyplinarne w stosunku do pracowników rosyjskiego Ministerstwa Sportu oraz innych osób wymienionych w raporcie. Aby przyspieszyć procedurę, MKOl powołał specjalną komisję dyscyplinarną, która dogłębnie zbada raport. Ponadto zostanie podjęta decyzja o odpowiedzialności indywidualnej lub zbiorowej rosyjskich sportowców w związku z ich udziałem w igrzyskach w Rio de Janeiro.

- Musimy przeanalizować możliwe kroki umożliwiające wykluczenie całej rosyjskiej reprezentacji, ale także zważyć indywidualne prawo każdego sportowca do sprawiedliwego osądu - poinformowano w oświadczeniu.

Podkreślono także, że wskazówką dla działań będzie decyzja Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie (CAS). W czwartek ma on się zająć odwołaniem Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego od decyzji IAAF o wykluczeniu lekkoatletów z tego kraju ze startu w Rio de Janeiro.

Zdecydowano także o wszczęciu procedury dyscyplinarnej wobec wszystkich oficjeli wymienionych w raporcie. Nie dostaną oni, m.in. minister sportu Rosji Witalij Mutko, akredytacji na igrzyska w Rio de Janeiro. Ponownie zostaną przebadane próbki pobrane od rosyjskich sportowców, którzy startowali w Soczi. Natomiast międzynarodowe federacje sportów zimowych zostały wezwane do wstrzymania przygotowań większych zawodów, które mają się odbyć w Rosji. MKOl nie poprze także organizacji przez ten kraj Europejskich Igrzysk w 2019 roku.

Z uwagi na pilny charakter sprawy MKOl nie będzie organizował żadnych zawodów w Rosji ani nie udzieli im patronatów, a osoby zamieszane w tuszowanie wyników nie otrzymają akredytacji na igrzyska olimpijskie w Rio.

Opublikowany w poniedziałek raport powstał po tym, jak były dyrektor laboratorium antydopingowego w Moskwie Grigorij Rodczenkow powiedział na łamach "New York Times", że dziesiątki rosyjskich sportowców zażywało niedozwolone środki w Soczi za przyzwoleniem krajowych władz sportu. 

bor, pk