Rzecznik rządu w Paryżu: USA i Francja uderzą razem w Państwo Islamskie

Francja i USA przygotowują skoordynowany atak na bastion Państwa Islamskiego (IS) w Iraku - poinformował w środę rzecznik rządu w Paryżu Stephane Le Foll. Nie potwierdził wcześniejszych doniesień prasowych, że w Libii zginęło dwóch francuskich żołnierzy.

2016-07-20, 11:00

Rzecznik rządu w Paryżu: USA i Francja uderzą razem w Państwo Islamskie

Posłuchaj

Stephane Le Foll: "Jean-Yves Le Drian przebywa w Waszyngtonie. Z Amerykanami przygotowuje skoordynowany atak sił koalicyjnych w Mosulu" (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- (Minister obrony) Jean-Yves Le Drian jest w Waszyngtonie. Przygotowuje z Amerykanami skoordynowany atak na Mosul - mówił Le Foll w wywiadzie dla radia France Info.

Powiązany Artykuł

nicea1200.jpg
Zamach w Nicei

Mosul jest uważany za miasto o strategicznym znaczeniu. Został podbity przez dżihadystów z IS latem 2014 roku i od tej pory służy tej terrorystycznej organizacji jako główny bastion w Iraku. Jako przyczółek do operacji odbicia Mosulu ma posłużyć zdobyta niedawno baza irackich sił powietrznych - Kajara. Znajduje się ona ok. 60 km na południe od bastionu IS.

Odnosząc się do informacji dziennika "Le Parisien", który podawał, że w Libii zginęło dwóch francuskich żołnierzy sił specjalnych, Le Foll oznajmił, że nie może potwierdzić tych doniesień. Jednak przyznał, że w tym kraju są obecni francuscy komandosi.

- Siły specjalne oczywiście są tam, dzięki temu mamy pewność, że Francja jest obecna tam, gdzie trwa walka przeciwko terrorystom - powiedział Le Foll.

Powiązany Artykuł

policja nicea francja pap 1200.jpg
"Francja musi spodziewać się kolejnych ataków"

Od 2014 roku Libia jest areną rywalizacji dwóch zwalczających się obozów politycznych na wschodzie i zachodzie. Administracja prezydenta USA Baracka Obamy i jej europejscy sojusznicy mają jednak nadzieję, że rząd jedności, który powstał po rozmowach pokojowych pod auspicjami ONZ, przyczyni się do zakończenia podziału Libii. To właśnie ten podział umożliwił ekstremistom nasilenie działalności i pogrążył kraj w kryzysie gospodarczym.

***

14 lipca, podczas obchodów święta narodowego Francji, w tłum mieszkańców podziwiających pokaz ogni sztucznych na głównej ulicy miasta - Promenadzie Anglików - z dużą prędkością wjechała ciężarówka. Kierowca - 31-letni Tunezyjczyk - został zastrzelony przez policję.

REKLAMA

Zginęły 84 osoby, a ponad 200 zostało rannych. Odpowiedzialność za zamach wzięło na siebie tzw. Państwo Islamskie.

DE RTL TV/x-news

IAR,PAP,kh

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej