Hiszpania: pierwszy przypadek narodzin dziecka zarażonego wirusem Zika
W Hiszpanii przyszło na świat pierwsze w Europie dziecko z mikrocefalią (małogłowiem) wywołaną zakażeniem wirusem Zika - podały hiszpańskie władze medyczne. Matka została zakażona podczas podróży za granicę.
2016-07-25, 20:45
Posłuchaj
U matki dziecka, będącej wówczas w 20. tygodniu ciąży, w maju stwierdzono zakażenie wirusem Zika. Poinformowano ją, że dziecko urodzi się chore, jednak kobieta zdecydowała się na utrzymanie ciąży.
Wcześniej podróżowała do krajów Ameryki Łacińskiej, gdzie zachorowała także na dengę - wirusową chorobę tropikalną, również przenoszoną przez komary.
Kobieta postanowiła urodzić dziecko przez cesarskie cięcie. Lekarze ze szpitala Vall d'Herbron w Barcelonie informują, że stan chłopca jest stabilny i nie potrzebuje on podłączenia do respiratora.
- Z klinicznego punktu widzenia dziecko ma się dobrze, jego funkcje życiowe są normalne i stabilne - powiedział na konferencji prasowej szef oddziału neonatologii szpitala Felix Castillo.
REKLAMA
Poinformował jednocześnie, że obwód czaszki jest mniejszy od normalnego, stwierdzono małogłowie.
Zika w 60. krajach
Ogółem w Hiszpanii potwierdzono 190 przypadków zakażenia wirusem Zika - 189 wynikało z podróży do krajów, gdzie wirusa przenoszą komary, takich jak Brazylia, a jeden przypadek jest konsekwencją zakażenia drogą płciową.
Duża liczba zachorowań w Hiszpanii wynika z tego, że ponad jedna piąta mieszkających tam cudzoziemców pochodzi z krajów, gdzie komary przenoszą wirusa Zika.
Również w Słowenii stwierdzono zakażenie Ziką u ciężarnej kobiety, ale w tamtym przypadku matka z mężem zdecydowali się na aborcję.
REKLAMA
Wirus Zika wywołuje mikrocefalię u noworodków i w rzadkich przypadkach choroby neurologiczne u dorosłych. Jego obecność potwierdzono dotąd w 60 krajach; szczególnie ucierpiały kraje Ameryki Południowej i Środkowej. Od 2015 roku wirusem Zika zaraziło się w Brazylii 1,5 mln osób.
Badanie: dziesiątki tysięcy dzieci mogą urodzić się chore
Z badania opublikowanego w poniedziałek w magazynie "Nature Microbiology" wynika, że "dziesiątki tysięcy" dzieci urodzą się z deformacjami w obrębie czaszki, mózgu i innymi wadami w wyniku epidemii wirusa Zika w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach.
Jak napisano, w razie rozwoju "najgorszego scenariusza" wirusem może zakazić się 1,65 miliona kobiet w wieku prokreacyjnym. Spośród nich "dziesiątki tysięcy" mogą urodzić dzieci z mikrocefalią (małogłowiem) lub anomaliami w obrębie mózgu, choć bez widocznych deformacji czaszki po urodzenia.
Wśród innych zagrożeń związanych z wirusem wymienia się różne problemy neurologiczne, a także śmierć płodu.
W sumie ponad 90 mln osób, w całej Ameryce Łacińskiej i na Karaibach, może zostać zakażonych do końca epidemii, która wybuchła w 2015 roku - twierdzą autorzy badania, naukowcy z amerykańskiego uniwersytetu Notre Dame i brytyjskiego uniwersytetu Southampton.
Przypominają jednocześnie, że w 80 proc. przypadków infekcja przebiega w sposób łagodny i często w ogóle niezauważony przez osobę zakażoną.
Według autorów opracowania przedstawione dane stanowią "górny pułap" możliwego rozwoju sytuacji. Są to łączne liczby dla pierwszych dwóch lub trzech lat epidemii.
Badacze przewidują, że liczba zakażeń w Brazylii będzie trzykrotnie wyższa niż w innych krajach, które ucierpiały - głównie z powodu jej rozmiaru i dobrych warunków dla rozprzestrzeniania się wirusa.
W najnowszych prognozach wzięto pod uwagę takie czynniki, jak poprzednie podobne epidemie, dotychczasowe schematy przenoszenia wirusa przez komary czy warunki klimatyczne.
IAR,PAP,kh
REKLAMA