Cesarz Japonii o przyszłości tronu. Będzie pierwsza od 200 lat abdykacja?
82-letni japoński cesarz Akihito w specjalnym orędziu telewizyjnym do narodu odniósł się do spekulacji dotyczących przyszłości tronu. Akihito przyznał, że coraz trudniej jest mu wypełniać obowiązki cesarskie. Nie powiedział jednak wprost, czy zamierza abdykować.
2016-08-08, 11:25
Posłuchaj
Cesarz Akihito w orędziu telewizyjnym podzielił się z Japończykami swoim niepokojem związanym z przyszłością tronu. Monarcha wyraził obawę, że wypełnianie obowiązków cesarza Japonii będzie dla niego coraz trudniejsze.
Akihito w ostatnich latach miał poważne problemy ze zdrowiem. Przeszedł chorobę nowotworową. Ma również problemy natury kardiologicznej. Wcześniej spekulowano, że cesarz w orędziu może ogłosić wolę abdykacji na rzecz swego najstarszego syna. Tak się jednak nie stało, choć słowa Akihito dotyczące wypełniania obowiązków cesarskich odczytywane są właśnie jako zapowiedź ustąpienia z tronu.
Japońskie prawo nie przewiduje abdykacji cesarza
Obecne japońskie prawodawstwo dopuszcza wyłącznie pośmiertną sukcesję tronu, nie przewidując w żaden sposób abdykacji cesarza. Jednak w połowie lipca telewizja NHK podała informację, że Akihito wyraził chęć abdykacji i odejścia na emeryturę w najbliższych latach, a w tych zamiarach popiera go 56-letni syn Naruhito. Potem miał tłumaczyć najbliższym współpracownikom, że zrobi tak tylko, jeśli dojdzie do wniosku, że nie może odpowiednio wypełniać nakazanego mu przez konstytucję obowiązku bycia "symbolem państwa i jedności narodu", który traktuje bardzo poważnie.
Przemówienie zostało zarejestrowane w niedzielę w pałacu cesarskim. Było to dopiero drugie przesłanie wideo cesarza - pierwszy raz skorzystał z tej formy kontaktu z poddanymi w 2011 roku, pięć dni po tragicznym trzęsieniu ziemi, tsunami i katastrofie w elektrowni atomowej Fukushima.
REKLAMA
Urodzony w 1933 roku Akihito objął Chryzantemowy Tron w 1989 roku po swoim ojcu Hirohito, w którego imieniu Japonia walczyła w II wojnie światowej. Przywiązuje dużą rolę do narzuconej po wojnie przez Amerykanów pacyfistycznej konstytucji kraju i pojednania z krajami azjatyckimi. W 1992 roku był pierwszym japońskim monarchą, który odwiedził Chiny, gdzie nadal pamięta się o japońskich okrucieństwach wojennych.
Japońska monarchia najstarszą na świecie
Japonia jest najstarszą monarchią świata; wiarygodne informacje o pierwszych cesarzach pochodzą z VII-V wieku p.n.e., przy czym na tronie od początku zasiada wciąż ta sama dynastia Yamato. Agencja Kyodo podaje, że spośród dotychczasowych 125 cesarzy, mniej więcej połowa abdykowała przed śmiercią, jednak ostatni raz taki przypadek miał miejsce prawie 200 lat temu.
Cesarz Japonii pozbawiony jest jakiejkolwiek władzy politycznej, ale spoczywa na nim wiele obowiązków ceremonialno-religijnych a także zadań zlecanych przez rząd. W ubiegłym roku podpisał w sumie około tysiąca dokumentów państwowych, wziął udział w 270 przyjęciach oraz przewodniczył licznym obrzędom na dworze cesarskim. Wraz z 81-letnią żoną Michiko musi także podróżować po kraju i za granicą, trzymając się ściśle instrukcji rządu.
REKLAMA
Według japońskich mediów, decyzję cesarza popiera około 85% społeczeństwa.
IAR/PAP/dad
REKLAMA