Będzie referendum w sprawie odwołania prezydenta Krakowa? Jest decyzja PKW
Nie będzie referendum w sprawie odwołania prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego. Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła decyzję w tej sprawie. Wynika z niej, że zabrakło blisko 10 tysięcy podpisów, aby krakowianie w październiku poszli do urn.
2016-08-10, 15:21
Posłuchaj
Komisarz Wyborczy w Krakowie postanowił w środę odrzucić wniosek o przeprowadzenie referendum, bo spośród 87 tys. 242 zebranych pod tym wnioskiem podpisów, aż 38 tys. 919 była nieprawidłowa. Najczęstsze błędy to: podpisy osób, które nie mogą głosować w Krakowie, błędny, nieistniejący, niepełny lub nieczytelny pesel oraz wielokrotne podpisanie wniosku przez tą samą osobę.
By referendum w Krakowie doszło do skutku, Łukasz Gibała i jego Logiczna Alternatywa musiałyby zebrać co najmniej 58 tys. 19 głosów. Tymczasem zabrakło 9 tys. 696.
"Żółta kartka"
Podpisy zbierało stowarzyszenie "Logiczna Alternatywa" Łukasza Gibały. Były poseł, podczas spotkania z dziennikarzami mówił, że chciał pokazać prezydentowi Majchrowskiemu czerwoną kartkę.
- Jacek Majchrowski zostaje na boisku, ale dostaje żółtą kartkę – mówił Gibała. Dodał, że ponad 48 tys. prawidłowo zebranych podpisów to poważny kapitał – ludzi, którzy uważają, że Kraków mógłby być lepiej zarządzany i bardziej przyjazny dla mieszkańców. - Mam nadzieję, że prezydent potraktuje to ostrzeżenie poważnie i że dwa razy zastanowi się, zanim powoła kogoś takiego jak Jan Tajster na jakieś ważne stanowisko w mieście, zanim wyda kolejną zgodę na budowę w Krakowie betonowego getta czy zanim zgodzi się na zabudowę kolejnego korytarza przewietrzania miasta – dodał.
REKLAMA
Prezydent dziękuje mieszkańcom
- Serdecznie dziękuje wszystkim mieszkańcom, którzy nie ulegli presji pieniądza. Okazało się, że Krakowa nie można kupić za pieniądze. Kraków jest miastem, które myśli. Kraków jest miastem, które wie o tym, co to znaczy demokracja i wie o tym, że prezydentów rozlicza się po zakończeniu kadencji – powiedział Jacek Majchrowski.
Podkreślił, że większość zarzutów pod jego adresem jest nieprawdziwa i kierowana "nie do tego adresata", do którego powinny. - Bardzo dziękuję tym, którzy się podpisali zapewniając, że będę realizował swój program i to wszystko, co mówiłem będzie w 100 procentach zrobione. Dziękuję także tym mieszkańcom, którzy nie dali się zwieść i nie podpisali wniosku, za ich postawę - mówił prezydent Krakowa.
Jego zdaniem tak dużo liczba błędnych podpisów to wynik tego, że młodzi ludzie, którzy je zbierali chcieli zarobić i robili wszystko, by było ich jak najwięcej.
Starcie Majchrowski-Gibała
Jacek Majchrowski jest prezydentem Krakowa czwartą kadencję. W grudniu 2014 roku wygrał w drugiej turze wyborów na prezydenta Krakowa, uzyskując 58,77 proc. głosów i pokonując popieranego przez PiS Marka Lasotę, który zdobył 41,23 proc. głosów.
REKLAMA
W kampanii wyborczej zapewnił sobie poparcie PSL, SLD i Twojego Ruchu. Ich przedstawiciele znaleźli się na prezydenckich listach do Rady Miasta Krakowa, a w zamian partie te zrezygnowały z własnych kandydatów na prezydenta. Jednym z kandydatów, który odpadł w pierwszej turze, był Łukasz Gibała, startujący jako kandydat niezależny.
Łukasz Gibała wywodzi się z PO, był szefem krakowskich struktur tej partii. W wyborach 2007 i 2011 r. uzyskał mandat poselski z list Platformy. Po konflikcie o władzę w krakowskich strukturach w 2012 r. przeszedł do Ruchu Palikota (przekształconym w Twój Ruch). Na czas kampanii wyborczej w 2014 r. zawiesił członkostwo w TR. Po wyborach m.in. na bazie części współpracowników z okresu kampanii utworzył stowarzyszenie Logiczna Alternatywa.
IAR/PAP/iz
REKLAMA