Wyludnione plaże, zamknięte sklepy. Tajski kurort po zamachach bombowych
W popularnym wśród turystów Hua Hin w ostatnim czasie doszło do czterech eksplozji. Zginęły dwie osoby, a 24 zostały ranne. Pośród rannych są obcokrajowcy.
2016-08-13, 10:56
Posłuchaj
Tajski kurort po zamachach bombowych. Relacja Tomasza Sajewicza (IAR)
Dodaj do playlisty
W czwartek eksplodowały dwie bomby umieszczone w donicach z roślinami ustawionych przy głównej ulicy kurortu. W wyniku eksplozji zginęła jedna osoba - kobieta, która prowadziła stoisko z jedzeniem.
W piątek doszło do kolejnych ataków. Ładunek wybuchowy został umieszczony w wieży zegarowej w centrum Hua Hin. W rezultacie wybuchu zginęła jedna osoba.
x-news.pl, RUPTLY
W efekcie ataków ulice i plaże w Hua Hin świecą pustakami. Zamknięte są sklepy i punkty usługowe.
Lokalna policja zaapelowała do turystów o pozostanie w hotelach. Niektóre ambasady państw zachodnich w Tajlandii ostrzegają, że może dojść do kolejnych aktów terroru.
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaleca Polakom przebywającym w Tajlandii zachowanie szczególnej ostrożności.
REKLAMA
Resort dyplomacji przypomina, że należy być szczególnie uważnym zwłaszcza w miejscach odwiedzanych przez cudzoziemców i w ośrodkach turystycznych.
Z kolei niemieckie biura podróży oferują swoim klientom, którzy wybrali Tajlandię na cel swojej podróży bezpłatną zmianę rezerwacji lub zwrot pieniędzy.
Według tajskiej policji zamachy nie były przygotowane przez islamskich ekstremistów. Ich celem miało być zdestabilizowanie sytuacji wewnętrznej.
Turystyka to jeden z głównych filarów gospodarki tego kraju.
IAR, kk
REKLAMA