Jemen: samoloty koalicji zbombardowały szpital. Wiele ofiar
Co najmniej 15 osób zginęło, a ponad 25 zostało rannych w nalocie przeprowadzonym w poniedziałek przez samoloty koalicji arabskiej na szpital w prowincji Hadżdża w północno-zachodniej części Jemenu - podała dpa powołując się na miejscowe służby medyczne.
2016-08-15, 20:32
Od lipca ub. roku w szpitalu tym pracuje ekipa organizacji Lekarze bez Granic, która również poinformowała o nalocie, nie podając jednak liczby ofiar. Przez ten czas w szpitalu przyjęto ponad 4,6 tys. pacjentów.
Agencja AFP informuje, że ofiar może być więcej. "Organizacja Lekarze bez Granic potwierdza, że dziś o godzinie 15:45 czasu lokalnego (1245 GMT) szpital stał się celem nalotów. Ofiar i rannych jest dużo, ale nie można jeszcze podać konkretnej liczby" - pisze AFP.
Według cytowanego przez dpa doktora Ajmana Madkura, w nalocie najbardziej ucierpiał oddział ratunkowy szpitala. Wszystkie ofiary to cywile, w tym wiele kobiet i dzieci.
Jak informuje korespondent agencji Reutera, który był świadkiem ataku, nie można było natychmiast ewakuować rannych, gdyż samoloty krążyły nad okolicą i obawiano się dalszych bombardowań.
REKLAMA
Arabska koalicja wspiera jemeńskie siły rządowe lojalne wobec rządu Abda ar-Raba Mansura Al-Hadiego, starając się wyprzeć ze stołecznej Sany i kilku prowincji szyicki ruch Huti, wspierany przez Iran.
Arabia Saudyjska i inni członkowie wojskowej koalicji znad Zatoki Perskiej rozpoczęli naloty w Jemenie w marcu 2015 roku, gdy Huti zmusili rząd Hadiego do ucieczki z kraju do Arabii Saudyjskiej.
W wyniku konfliktu zginęło dotychczas co najmniej 6,4 tys. ludzi.
REKLAMA
IAR,PAP,kh
REKLAMA