Opozycjonista Michaił Kasjanow: Władimirowi Putinowi można odebrać władzę

- Władimir Putin walczy o utrzymanie władzy. Jedynym sposobem by mu ją odebrać są wybory - powiedział w wywiadzie dla Polskiego Radia jeden z najbardziej znanych rosyjskich opozycjonistów Michaił Kasjanow.

2016-08-16, 07:31

Opozycjonista Michaił Kasjanow: Władimirowi Putinowi można odebrać władzę
Michaił Kasjanow. Foto: PAP/Maciej Kulczyński

Posłuchaj

Michaił Kasjanow: we wrześniu mamy wybory parlamentarne, a we wrześniu następnego roku wybory do rad regionalnych i miejskich w jednej czwartej kraju. W marcu 2018 roku wybieramy prezydenta. Te niecałe trzy lata to nie jest tak długi czas na stopniowe zmiany (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Były rosyjski premier a obecnie lider partii Parnas ocenił, że opozycja ma realną szansę zagrozić gospodarzowi Kremla.

W wywiadzie dla Polskiego Radia Michaił Kasjanow zwrócił uwagę, że na korzyść opozycji działa kalendarz wyborczy.

- We wrześniu mamy wybory parlamentarne, a we wrześniu następnego roku wybory do rad regionalnych i miejskich w jednej czwartej kraju. W marcu 2018 roku wybieramy prezydenta. Te niecałe trzy lata to nie jest tak długi czas na stopniowe zmiany - podkreślił.

Rozmówca Wojciecha Cegielskiego stwierdził, że jego partia może liczyć w najbliższych wyborach na poparcie 7 procent społeczeństwa, co pozwoliłoby stworzyć realną siłę w rosyjskiej Dumie.

Były premier zauważył, że rosyjski prezydent jest obecnie zajęty przede wszystkim utrzymaniem swojej władzy.

REKLAMA

- By utrzymać władzę, potrzebuje swoistej legitymacji poza Rosją. A to oznacza znalezienie zewnętrznego wroga. Znalazł go i mówi o nim - wskazał.

- Stany Zjednoczone, państwa bałtyckie, Polska i Ukraina. Właśnie w tych kierunkach pracuje teraz propaganda. A Putin potrzebuje zwycięstw. Niestety, polem takich ćwiczeń jest teraz Ukraina - powiedział opozycjonista.

Zdaniem Kasjanowa rzeczywiste poparcie dla Władimira Putina wśród Rosjan nie jest tak duże, jak przedstawiają to miejscowe media. Według niego, wiele osób jest zastraszonych i boi się ujawnić swojej niechęci wobec prezydenta.

IAR, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej