Norweski policjant ukarał mandatem... samego siebie
Samoukaranie to efekt "obywatelskiej interwencji" na Facebooku. Ktoś napisał na tym portalu społecznościowym, że "widział policjanta z nosem zatopionym w telefonie komórkowym, kierującego służbowym samochodem w centrum Flekkefjord".
2016-08-24, 07:23
To efekt "obywatelskiej interwencji" na Facebooku. Ktoś napisał na tym portalu społecznościowym, że "widział policjanta z nosem zatopionym w telefonie komórkowym, kierującego służbowym samochodem w centrum Flekkefjord".
To niewielkie miasto na południowym wybrzeżu Norwegii. Funkcjonariusz przyznał się do winy i wypisał sobie mandat w wysokości 1300 koron, czyli 600 złotych.
TVN24/x-news
Policjant powiedział lokalnej gazecie, że nie pamięta, czy w tamtym momencie tylko patrzył na komórkę czy z niej aktywnie korzystał. Nie ukrywał jednak, że zdarzało mu się już wcześniej używać telefonu w czasie jazdy. "Wypisałem mandat, żeby dać sobie nauczkę" - tłumaczył norweski stróż prawa.
REKLAMA
To nie pierwszy raz, kiedy policjant w Norwegii wypisuje mandat samemu sobie. Tego lata głośno już było o innym funkcjonariuszu, który ukarał się za prowadzenie łodzi patrolowej bez kamizelki ratunkowej.
IAR/koz
REKLAMA