Matka Teresa z Kalkuty ogłoszona świętą. "Nieśmy w sercu jej uśmiech"

Podczas mszy na placu Św. Piotra w niedzielę papież Franciszek kanonizował Matkę Teresę z Kalkuty, założycielkę Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości, laureatkę Pokojowej Nagrody Nobla z 1979 r. Na kanonizację "matki ubogich" przybyło około 120 tys. osób.

2016-09-04, 13:57

Matka Teresa z Kalkuty ogłoszona świętą. "Nieśmy w sercu jej uśmiech"

Posłuchaj

Indusi o Matce Teresie. Relacja Krzysztofa Renika (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W homilii papież przedstawił Matkę Teresę jako wzór miłosierdzia. Jak podkreślił, nowa święta "mówiła możnym ziemi, aby uznali swoje winy w obliczu przestępstw ubóstwa, które sami stworzyli".

W opinii papieża jej misja na obrzeżach miast i na peryferiach egzystencjalnych pozostaje "wymownym świadectwem bliskości Boga wobec najuboższych z ubogich". Franciszek dodał: "Myślę, że będziemy mieli trochę kłopotu z nazywaniem jej świętą Teresą; jej świętość jest nam tak bliska, tak czuła i owocna, że spontanicznie będziemy mówić dalej Matka Teresa".

W mszy kanonizacyjnej uczestniczyło kilkanaście oficjalnych delegacji, między innymi z Indii i USA. Były duże grupy pielgrzymów z diecezji we Włoszech, a także z Indii, Albanii, Kosowa, Hiszpanii i Polski.

Kanonizacja Matki Teresy z Kalkuty, to jedno z największych watykańskich wydarzeń Roku Miłosierdzia.


REKLAMA

"Nie ma alternatywy dla miłosierdzia"

Po mszy papież zaprosił na obiad w atrium Auli Pawła VI 1500 ubogich, dla których przygotowano pizzę neapolitańską. Zaproszenie otrzymali biedni i bezdomni, którzy są podopiecznymi noclegowni i domów pomocy prowadzonych przez Misjonarki Miłości w Rzymie, Mediolanie, Bolonii, Florencji i Neapolu. Przyjechali oni autokarami na kanonizację.

Gdy papież ogłosił zakonnicę świętą na wypełnionym placu przed bazyliką watykańską, rozległy się brawa.

Franciszek przypominał w homilii: "Bogu miłe są wszelkie uczynki miłosierdzia, ponieważ w bracie, któremu pomagamy, rozpoznajemy oblicze Boga, którego nikt nie może oglądać".

- Jesteśmy zatem wezwani, by wprowadzić w życie to, o co prosimy w modlitwie i wyznajemy w wierze. Nie ma alternatywy dla miłosierdzia: ci, którzy poświęcają się w służbie braciom, chociaż o tym nie wiedzą, są ludźmi miłującymi Boga - mówił Franciszek.

Wyjaśnił zarazem, że życie chrześcijańskie nie jest zwyczajną pomocą, udzielaną w chwili potrzeby. "Gdyby tak było - dodał - byłoby ono na pewno pięknym uczuciem ludzkiej solidarności, które wywołuje doraźne korzyści, ale byłoby bezowocne, ponieważ pozbawione byłoby korzeni".

- Zaangażowanie, jakiego żąda Pan, jest wręcz przeciwnie powołaniem do miłości, w którym każdy uczeń Chrystusa oddaje Jemu na służbę swoje życie, aby codziennie wzrastać w miłości - wskazywał Franciszek. Wyraził uznanie przedstawicielom świata wolontariatu, którzy przybyli na kanonizację: "Jakże wiele serc pokrzepiają wolontariusze! Jakże wiele podtrzymują rąk; ileż osuszają łez; jak wiele miłości rozlewanej jest w ukrytej służbie, pokornej i bezinteresownej".

Franciszek podkreślał, że wolontariusze nie oczekują żadnego podziękowania i żadnej nagrody, a rezygnują z tego wszystkiego, bo odkryli prawdziwą miłość i niosą pomoc ludziom młodym pozbawionym wartości i ideałów oraz starszym, rodzinom przeżywającym kryzysy, chorym i więźniom, uchodźcom i imigrantom, słabym i opuszczonym.

- Wszędzie tam, gdzie jest wyciągnięta ręka, prosząca o pomoc, by powstać, tam powinna być nasza obecność i obecność Kościoła, która wspiera i daje nadzieję - przypomniał papież.


youtube.com

Papież: pochylała się nad osobami konającymi

Matkę Teresę nazwał "hojną szafarką Bożego miłosierdzia", "dyspozycyjną dla wszystkich poprzez przyjęcie i obronę życia ludzkiego, zarówno nienarodzonego jak i opuszczonego i odrzuconego".

Jak wyjaśnił, święta zaangażowała się w obronę życia nieustannie głosząc, że "ten kto się jeszcze nie narodził, jest najsłabszym, najmniejszym, najbiedniejszym".

- Pochylała się nad osobami konającymi, pozostawionymi, by umrzeć na poboczu drogi, uznając godność, jaką obdarzył je Bóg; mówiła możnym ziemi, aby uznali swoje winy w obliczu przestępstw ubóstwa, które sami stworzyli. Miłosierdzie było dla niej solą nadającą smak każdemu z jej dzieł oraz światłem rozjaśniającym ciemności tych, którzy nie mieli nawet łez, aby opłakiwać swoje ubóstwo i cierpienie - powiedział.

Następnie Franciszek ogłosił: "Dzisiaj przekazuję tę symboliczną postać kobiety i osoby konsekrowanej całemu światu wolontariatu: niech ona będzie waszym wzorem świętości! Niech ta niestrudzona pracownica miłosierdzia pomaga nam zrozumieć coraz bardziej, że naszym jedynym kryterium działania jest bezinteresowna miłość, wolna od wszelkiej ideologii i od wszelkich ograniczeń, skierowana do wszystkich niezależenie od języka, kultury, rasy czy religii".

Przywołał słowa Maki Teresy o ludziach, którym pomagała: "Być może nie znam ich języka, ale mogę się uśmiechnąć". Zachęcił: "Nieśmy w sercu jej uśmiech i obdarzajmy nim tych, których spotkamy na naszej drodze, zwłaszcza cierpiących".

W ten sposób, według papieża, można otworzyć perspektywy radości i nadziei wielu ludziom przygnębionym oraz potrzebującym zrozumienia i czułości.

Matka Teresa z Kalkuty została kanonizowana w przeddzień 19. rocznicy swej śmierci, gdy przypada jej wspomnienie liturgiczne.


REKLAMA

"Musimy się nią dzielić z całym światem"

W Indiach Matka Teresa otaczana jest szacunkiem i uznawana za symbol miłości do każdego potrzebującego człowieka. Bardzo mocno podkreśla się fakt, że Matka Teresa całe swoje życie związała z tym krajem, a przede wszystkim z jednym z najbardziej indyjskich miast, Kalkutą.

Arcybiskup Vincent Concessao, jeden z najwybitniejszych indyjskich hierarchów katolickich, wyjaśniał w rozmowie z Polskim Radiem: „Otrzymała indyjskie obywatelstwo bardzo wcześnie, a ponieważ zdecydowała się służyć najuboższym i potrzebującym, których jest w naszym kraju mnóstwo, to jest w Indiach bardzo poważana”.

Z kolei indyjski biograf Matki Teresy, Navin Chawla, podkreślił, że Indusi uważają nową świętą za przedstawicielkę Indii: „Zawsze traktowaliśmy Matkę Teresę jak Induskę" - powiedział Navin Chawla. "Wiemy jednak, że musimy się nią dzielić z całym światem”.

REKLAMA

Indyjscy komentatorzy podkreślają, że nowa katolicka święta pracując w Indiach służyła wszystkim ludziom, bez względu na wyznawaną przez nich religię.

"Z powołania należę do całego świata"

Matka Teresa sama o sobie mówiła: "Z pochodzenia jestem Albanką, obywatelstwo mam indyjskie, z powołania należę do całego świata". Agnes Bojaxhiu urodziła się w 1910 roku w albańskiej rodzinie w Skopje. W wieku 18 lat wstąpiła do irlandzkiego zgromadzenia sióstr loretanek, które wysłało ją do Indii.

Pierwsze śluby zakonne złożyła w 1931 roku przyjmując imię Teresa - po Teresie z Lisieux, patronce misjonarzy. Pracowała wśród ludzi ubogich i umierających na ulicach Kalkuty. W 1946 roku postanowiła założyć nowe zgromadzenie, które później stało się Zgromadzeniem Misjonarek Miłości. Zatwierdzone przez Stolicę Apostolską w 1950 roku, obecne jest dziś na całym świecie.

Obrończyni życia ludzkiego

Matka Teresa troszczyła się o najuboższych, opuszczonych i najbardziej potrzebujących, za co w 1979 roku otrzymała Pokojową Nagrodę Nobla. Była też wielką obrończynią życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci.

REKLAMA

Zmarła w opinii świętości 5 września 1997 roku. Proces beatyfikacyjny Matki Teresy był najkrótszym we współczesnych dziejach Kościoła. Rozpoczął się 25 lipca 1999 roku, na mocy specjalnej dyspensy papieskiej. 15 sierpnia 2001 roku w Kalkucie zakończył się etap diecezjalny.

Dokumenty procesu, liczące 76 tomów, zostały przekazane do Watykanu. Dekret uznający heroiczność cnót Matki Teresy, czyli praktykowanie przez nią wszystkich przykazań, szczególnie o miłości bliźniego, Jan Paweł II podpisał 19 grudnia 2002 roku. 19 października 2003 roku papież Polak ogłosił ją błogosławioną.

Do kanonizacji Matki Teresy przyczynił się cud uzdrowienia 35 letniego Brazylijczyka. Mężczyzna został uleczony z wirusowego zapalenia mózgu. Watykan uznał, że pomogło orędownictwo założycielki Misjonarek Miłosierdzia.

Data kanonizacji błogosławionej została ogłoszona na konsystorzu, który odbył się 15 marca 2016 roku.

REKLAMA

Wielokrotnie gościła w Polsce

Matka Teresa otrzymała wiele nagród i odznaczeń międzynarodowych. Oprócz Pokojowej Nagrody Nobla w 1979 roku, została również uhonorowana przez papieża Pawła VI Nagrodą Pokoju papieża Jana XXIII "za pracę na rzecz ubogich, obraz chrześcijańskiej miłości i wysiłki na rzecz pokoju". W 1976 roku otrzymała nagrodę Pacem in terris. Na wniosek włoskich dzieci została w 1996 roku Kawalerem Orderu Uśmiechu.

Wielokrotnie gościła w Polsce, odkąd w 1983 roku Misjonarki Miłości podjęły służbę w naszym kraju. W 1993 roku przyjęła doktorat honoris causa Uniwersytetu Jagiellońskiego, uroczystość odbyła się w Warszawie, w pomieszczeniu, które na co dzień służy jako stołówka dla najuboższych. Pieniądze z wyróżnień i nagród przekazała biednym.

Msza i koncert

Wieczorem ambasada Albanii i Archidiecezja Warszawska zapraszają mieszkańców stolicy na mszę i koncert, które będą podziękowaniem za kanonizację. Shpresa Kureta, ambasador Albanii w Polsce, powiedziała Informacyjnej Agencji Radiowej, że kanonizacja zakonnicy, która urodziła się w jej kraju, jest dla wszystkich jej rodaków wielkim zobowiązaniem. Założycielka Misjonarek Miłości pokazuje bowiem, że mamy iść do chorych, cierpiących i powiedzieć im: "Nie jesteś sam. Jestem z tobą. Jest z tobą Bóg".

Pani ambasador podkreśla, że losy Matki Teresy są bardzo ważne dla Albanii, w której jeszcze niedawno chrześcijanie byli prześladowani. Jej modlitwa nam pomogła - dodaje Shpresa Kureta i podkreśla, że jej przesłania powinni wysłuchać zwłaszcza młodzi - nie tylko w Albanii. - Ona przypomina nam:, że świat i życie są piękne, a naszym zadaniem jest je chronić, dla nas i następnych pokoleń - mówi ambasador.

REKLAMA

Msza i koncert dziękczynny za kanonizację Matki Teresy rozpoczną się o 18:30 w kościele Najświętszego Zbawiciela przy Placu Zbawiciela w Warszawie.

IAR,PAP,kh


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej