Sejm odrzucił wniosek o odwołanie marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego
234 posłów zagłosowało przeciwko odwołaniu marszałka Sejmu, 169 było "za" a 28 wstrzymało się od głosu.
2016-09-05, 13:22
Posłuchaj
Lider PiS Jarosław Kaczyński o wniosku o odwołanie marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego (IAR)
Dodaj do playlisty
Wniosek o odwołanie Marka Kuchcińskiego z funkcji marszałka Sejmu klub PO złożył pod koniec lipca - na ostatnim przed przerwą wakacyjną posiedzeniu - w związku z sytuacją, do jakiej doszło podczas głosowania nad poprawkami Senatu do ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
Marszałek Sejmu wielokrotnie mówił wówczas pod adresem zabierających głos posłów opozycji, że ich wystąpienia nie są wnioskami formalnymi oraz pytaniami do głosowanych w danej chwili poprawek oraz że posłowie ci w ten sposób "utrudniają prowadzenie obrad".
W pewnym momencie Kuchciński zdecydował, że nie dopuści do zadawania kolejnych pytań i zgłaszania wniosków formalnych do końca tego głosowania.
W reakcji posłowie PO ocenili, że marszałek Sejmu knebluje opozycję i odbiera jej prawo do reprezentowania wyborców i złożyli wniosek o jego odwołanie z funkcji.
Debata w Sejmie
Głosowanie w sprawie odwołania marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego poprzedziła dyskusja nad wnioskiem.
PO: marszałek stał się strażnikiem interesu
Tomasz Lenz z PO przyznał, że klub Platformy głosował za kandydaturą Kuchcińskiego na marszałka. Jak zaznaczył, Kuchciński w kolejnych miesiącach swoim postępowaniem negatywnie jednak zaskoczył polityków opozycji.
- Stał się strażnikiem interesu monowładzy prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, szukającym na opozycję różnych metod, odbierania im głosu, wykluczenia z obrad i kar finansowych - podkreślił Lenz. Jak ocenił, Kuchciński posługuje się przepisami regulaminu Sejmu "jak maczugą".
Zdaniem posła PO, działanie marszałka, to "próba zastraszania i kneblowania ust opozycji". Stwierdził, że działania Kuchcińskiego, to element gry politycznej Kaczyńskiego.
Lenz orzekł, że Kuchciński nie wywiązuje się należycie z pełnienia funkcji marszałka Sejmu, zawiódł posłów i oczekiwania opozycji. Jak oznajmił, Kuchciński spełnia jedynie oczekiwania prezesa PiS i to jemu podporządkowuje funkcjonowanie polskiego parlamentu.
REKLAMA
Powiedział też, że Kuchciński wielokrotnie łamał polskie prawo. - Mamy pewność, że jest pan gotów łamać je dalej - podkreślił poseł PO.
TVP
PiS: Platforma nie ma moralnego prawa
Lider Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podkreślił, że prawem PO było zgłoszenie wniosku o odwołanie marszałka Sejmu. Zaznaczył, że należy się jednak zastanowić nad moralnym prawem Platformy do składania takiego wniosku.
Kaczyński ocenił, że w ciągu ośmiu lat rządów koalicji PO-PSL, "Platforma Obywatelska nie ukrywała, że jej celem jest anihilacja jedynej realnej opozycji, czyli PiS". Jak wskazał, dochodziło do ograniczenia praw obywatelskich.
Prezes PiS oświadczył, że Stefan Niesiołowski (PO) jako wicemarszałek Sejmu "nieustannie obrażał przedstawicieli opozycji" przemawiających z trybuny sejmowej". Kaczyński uznał, że był to przejaw "socjotechniki dyskredytacji opozycji, pokazywania, że jest niepełnoprawna, że nie powinna istnieć".
Kaczyński w tym kontekście wspomniał też wypowiedzi byłego polityka PO Janusza Palikota. - Tego rodzaju bohaterów akcji dyfamacyjno-dyskredytacyjnej było dużo więcej. Łamanie regulaminu było nagminne - oznajmił.
Jak zaznaczył, za czasów rządów PO było pięciu marszałków Sejmu. - Jeden z nich zachowywał się mniej więcej przyzwoicie. Siedzi tutaj, naprzeciw mnie, marszałek Grzegorz Schetyna. Cała reszta to było jedno, wielkie nieszczęście. Nieszczęście polskiej demokracji - powiedział.
- Nie macie moralnego prawa, żeby tutaj cokolwiek w tych kwestiach mówić, by te kwestie stawiać, by zgłaszać wniosek o odwołanie pana marszałka - zwrócił się Kaczyński do posłów PO.
TVP
Nowoczesna: nie można tworzyć dobrego prawa
Lider Nowoczesnej Ryszard Petru podkreślił, że "tu nie chodzi o wady, czy zalety konkretnej osoby, tu chodzi o rytm prowadzenia obrad i o to, o co naprawdę chodzi w polskim parlamencie - mianowicie chodzi o to, abyśmy przykładali wagę do jakości stanowionego prawa, o to, jak funkcjonuje parlament, o to, jak traktuje się opozycję".
Jego zdaniem, działania Marka Kuchcińskiego i jego zarządzanie Sejmem powodują, że nie można tworzyć dobrego prawa. - To jest system zarządzania państwem przez PiS - ocenił lider Nowoczesnej. - Jeżeli zarządzać nami będą ludzie niekompetentni, to nasz kraj się stoczy. Tak jest w rządzie, tak jest niestety w spółkach skarbu państwa, tak też jest w Sejmie. Szkoda Polski - stwierdził Petru.
Według lidera Nowoczesnej, Kuchciński nie byłby marszałkiem Sejmu, gdyby nie działał w ten sposób, jak obecnie. - Albo jesteś posłuszny i łamiesz zasady, albo cię nie ma. Sposób zarządzania Sejmem oddaje w sposób doskonały to, jak PiS zarządza państwem - na rympał, nikogo nie słuchając, dzieląc Polaków, opozycję na lepszych i gorszych - oświadczył.
TVP
Kukiz'16: jesteśmy poza tym cyrkiem
- W Sejmie odbywa się partyjny cyrk nad odwołaniem marszałka. Wniosek nie ma żadnych szans powodzenia, a jednak kolejni partyjni liderzy wstępują i biją pianę z mównicy - powiedział wicemarszałek Stanisław Tyszka z ruchu Kukiz'15.
REKLAMA
Zapytany, jak zagłosują posłowie odpowiedział: "jesteśmy poza tym cyrkiem. Wstrzymamy się od głosu". Wicemarszałek Sejmu ocenił, że w poprzedniej kadencji Sejmu Platforma blokowała pracę nad projektami opozycji, a teraz robi to PiS.
Tyszka poinformował też, że marszałek Sejmu uwzględnił wniosek Kukiz'15 o skierowanie do pierwszego czytania w komisji zdrowia projekt ustawy dotyczącej medycznej marihuany.
Wcześniej posłowie Kukiz'15 zapowiedzieli, że uzależniają głosowanie w sprawie wniosku PO o odwołanie Kuchcińskiego od tego, czy "odmrozi" on prace nad projektem zgłoszonym przez Kukiz'15.
PSL: marszałek falandyzował Regulamin Sejmu
Zdaniem Krzysztofa Paszyka z PSL, Marek Kuchciński zostanie zapamiętany jako ten, który falandyzował Regulamin Sejmu, dopychał kolanem ustawy i odbierał głos opozycji. - Prowadzenie obrad z gracją słonia w składzie porcelany nie przystoi tej izbie - zaznaczył Paszyk.
Według posła PSL Kuchciński odbiera możliwość funkcjonowanie w Sejmie posłom i dziennikarzom. - Pan, panie marszałku zupełnie jak władza w pomajowej Polsce ruguje z życia politycznego opozycję - powiedział.
Paszyk skrytykował też zmiany terminów posiedzeń Sejmu. Ocenił, że wydłużanie posiedzeń lub ich skracanie uniemożliwia posłom pracę w okręgach. - Wyznaczanie na godz. 22.30 czasu na informację o sytuacji w rolnictwie jest uwłaczające dla tego środowiska - wskazał poseł.
IAR, PAP, kk
REKLAMA
REKLAMA