Polski symulator utopii na festiwalu designu w Londynie
Interaktywna gra, w której stać się można obywatelem utopii lub dystopii - to polska propozycja na londyńskim Biennale Designu. W polskim pawilonie w Somerset House widzowie mogą stworzyć własną opowieść, której głównym motywem jest świat idealny. Albo jego przeciwieństwo.
2016-09-07, 16:49
Posłuchaj
Instalacja pokazywana w Londynie to instalacja site-specific, "przywiązana" do miejsca wystawienia. Pokój staje się przestrzenią do gry. - Pozwalamy widzowi stworzyć własną narrację - podkreśla Klara Czerniewska w rozmowie z Polskim Radiem. Dzieje się tak, gdy widz-uczestnik wędruje od stacji do stacji, na każdej z nich odpowiadając na pytania. W kolejne miejsca kierowany jest w zależności od swoich odpowiedzi.
Uczestnicy muszą na przykład rozstrzygnąć dylemat związany z planowaną rozbudową wieżowca. Artystki pytają nas, co zrobilibyśmy, gdyby miał on zyskać dwa kilometry wysokości. Czy zgodzimy się na rozbudowę, bo dzięki temu płacić będziemy niższy czynsz? A może zaprotestujemy, doprowadzając do strajku okupacyjnego budynku? - Pytania są konstruowane tak, by przez swoją absurdalność wytrącały nas z codziennej równowagi - podkreśla rozmówczyni Polskiego Radia.
A jak historia się kończy? W zależności od naszych wyborów możliwości są dwie. Na końcu drogi widz-uczestnik może zostać obywatelem utopii albo jej lustrzanego odbicia - dystopii.
REKLAMA
Grać można do końca biennale, czyli do 27 września. Znajdziemy tu prezentacje trzydziestu krajów z sześciu kontynentów - od Stanów Zjednoczonych, przez Indie po Kubę.
Gospodarzem polskiego pawilonu jest Instytut Adama Mickiewicza.
IAR/koz
REKLAMA
REKLAMA